Świętokrzyskie/ 23 mln zł na usuwanie skutków klęsk żywiołowych

23 mln zł trafi do świętokrzyskich samorządów na usuwanie skutków klęsk żywiołowych - głównie na remont lub przebudową dróg. Kolejne ponad 5,2 mln zł będzie przeznaczone na usuwanie skutków osuwisk i zabezpieczenie lessowych wąwozów.

20.04.2016 12:30

Promesy z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, wręczyła w środę samorządowcom wojewoda świętokrzyski, Agata Wojtyszek. W sumie otrzymało je 60 samorządów.

"Zdaję sobie sprawę z tego, że problemów jest dużo więcej - ponad 90 mln zł byłoby potrzebne, by zabezpieczyć potrzeby, które państwo zgłosili.() To tylko kropla w morzu potrzeb, ale już pewna część środków, która pozwoli na zabezpieczanie tych podstawowych" - podkreśliła Wojtyszek.

Gminy i powiaty otrzymały 23 mln zł na realizację 113 zadań związanych z przebudową lub remontem ponad 71 km dróg uszkodzonych w latach 2013-2015 przez nawałnice. W gm. Pacanów wyremontowane będzie też ujęcie wody, a w gm. Łagów most, zniszczony podczas powodzi w 2013 r.

Cztery samorządy otrzymały także 3,3 mln zł wsparcia na usuwanie skutków osuwisk ziemi. Najwięcej, bo 2,2 mln zł trafi do powiatu starachowickiego na stabilizację osuwiska i odbudowę odcinka drogi łączącej Kałków z Dołami Biskupimi.

Jak powiedziała dziennikarzom przedstawicielka zarządu powiatu Beata Stąpor, komunikacja na tej trasie jest utrudniona od 2014 r. "Podczas robót budowlanych przy zaporze +Wióry+ powstało osuwisko. To teren podmokły, przy zbiorniku wodnym. W tej chwili jest przejezdny tylko jeden pas trasy i mogą jeździć nim warunkowo samochody osobowe. Bez tych pieniędzy nie byliśmy w stanie ruszyć z remontem" - wyjaśniła.

Dodała, że zabezpieczenie osuwiska i odtworzenie trasy jest niezbędne nie tylko ze względu na konieczność zapewnienia bezpieczeństwa okolicznym mieszkańcom oraz na lokalną komunikację, ale także przez duży ruch pielgrzymkowy do kałkowskiego Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej.

Całkowity koszt inwestycji, zaplanowanej na dwa lata, to ok. sześć milionów złotych - pozostałe środki będą pochodziły z budżetu powiatu.

Ponad 1,9 mln zł trafi też do pięciu samorządów na zabezpieczanie dna lessowych wąwozów. Powiat sandomierski dzięki 1,5 mln zł rządowego wsparcie będzie mógł kompleksowo przebudować i zabezpieczyć przed dalszą erozją położaną niemal w całości w takim wąwozie, ulicę Staromiejską w Sandomierzu.

Jak wyjaśnił starosta sandomierski Stanisław Masternak, chodzi o ponad półkilometrowy odcinek drogi w zbytkowej części miasta - od zamku, obok kościoła św. Jakuba do kościoła św. Pawła.

"Tam po każdej większej ulewie, robi się wielka rzeka. To będzie skomplikowana robota, bo skarpę trzeba częściowo odtworzyć, uliczka robi się bowiem coraz węższa. Najpierw trzeba będzie ułożyć znajdujące się pod ziemią przewody telekomunikacyjne, energetyczne, gazowe i zrobić kanalizację burzową - zanim na powierzchni zostanie ułożona granitowa kostka. Wszystko to pod okiem archeologów i konserwatora zabytków" - opisywał Masternak.

Powiat sandomierski i gmina Sandomierz dołożą do przedsięwzięcia z własnych budżetów po 400 tys. zł. Z własnych funduszy odnowiony też będzie ponad 100-metrowy odcinek ulicy, leżący poza wąwozem.

Samorządowiec podkreślił, że tej ulicy nie dałoby się wyremontować ze wsparciem innych rządowych programów - np. budowy dróg lokalnych czy unijnych, bo trakt nie spełnia wymaganych kryteriów, a dotacja z ministerstwa jest jedyną możliwą formą wsparcia niezbędnej inwestycji.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)