Świętokrzyskie/ W daleszyckich lasach chcą zbadać rzadkie gryzonie

Program badań i ochrony gryzoni z rodzin pilchowatych, obejmującej m.in. popielice i orzesznice, rozpoczęto w lasach okolic Daleszyc (Świętokrzyskie). To pierwsze podjęte w regionie obserwacje populacji tych zagrożonych w Polsce wyginięciem gatunków zwierząt.

18.07.2015 12:20

Pilotażowy program jest realizowany na terenie Cisowsko-Orłowińskiego Parku Krajobrazowego, przez Zespół Świętokrzyskich i Nadnidziańskich Parków Krajobrazowych, we współpracy ze Stowarzyszeniem M.O.S.T. z Kielc i Nadleśnictwem Daleszyce.

Pilchy (inaczej popielicowate) to małe gryzonie, przypominające wiewiórki, prowadzące skryty tryb życia - głównie nocny. W Polsce występują cztery gatunki tych zwierząt: orzesznica, która jest najmniejsza, koszatka, żołędnica i - największa z nich - popielica. Wszystkie są zagrożone w Polsce wyginięciem - objęto je całkowitą ochroną.

Jak tłumaczył w rozmowie z PAP przyrodnik ze Stowarzyszenia M.O.S.T. Łukasz Misiuna, populacja pilchowatych kurczy się ze względu na prowadzoną gospodarkę leśną - zwierzęta żyjące na drzewach, mają coraz mniej naturalnych schronień.

"Stare drzewa są wycinane, następuje też fragmentacja siedlisk. Te zwierzęta przemieszczają się skacząc z gałęzi na gałąź, po nawet najdrobniejszych gałązkach i jeżeli są luki w drzewostanach albo lasy przecinają szerokie drogi, to one nie mają jak się przemieszczać i nie mogą zasiedlać nowych terenów. Dlatego jest ich coraz mniej" - wyjaśniał Misiuna.

Jak dodał, nadal wiedza o występowaniu pilchowatych i ich potrzebach jest niewielka. W województwie świętokrzyskim w żadnym z kompleksów leśnych ani obszarów chronionych nie wykonywano dotąd dokładnej oceny liczebności, składu gatunkowego, stanu populacji popielicowatych. Nie określono też zagrożeń i metod im zapobiegania, w stosunku do tej rodziny zwierząt - dlatego podjęto się realizacji projektu.

Niedawno zakończył się pierwszy etap przedsięwzięcia. W starodrzewiach bukowych na terenie leśnictwa Sieraków, na pniach drzew zawieszono dwieście specjalnych budek - po 10 w grupie - imitujących dziuple dla pilchowatych.

W kolejnym etapie prowadzony będzie monitoring budek - obserwacja, czy zostały zajęte przez zwierzęta. Możliwe, że będzie je można bezpośrednio zobaczyć lub analizować ślady ich żerowania.

Z kolei podczas obserwacji prowadzonych letnimi nocami, będzie można usłyszeć popielice. "Ten gatunek jest bardzo głośny i hałaśliwy. Zwierzęta wydają różne piski, huknięcia, komunikując się między sobą werbalnie" - opisywał Misiuna.

Późną jesienią będzie sprawdzane, czy zwierzęta budują w budkach gniazda. Jak tłumaczył przyrodnik, budowle skonstruowane są w taki sposób, że można je otwierać.

Zebrany materiał posłuży do oceny wielkości populacji pilchów, poszczególnych gatunków tych zwierząt oraz ich preferencji siedliskowych - np. oceny preferowanych przez nie drzewostanów.

Projekt będzie rozwijany przez najbliższe kilka lat. Kolejne obserwacje mają dotyczyć ekologii popielicowatych m.in. liczby młodych, które się pojawią i sprawdzanie okresów, w jakich budki są zasiedlane.

Częścią projektu będą realizowane od września w ośrodku w Niwach Daleszyckich zajęcia edukacyjne dla dzieci z kieleckich szkół podstawowych. "W tamtejszym ośrodku edukacyjnym uczniowie będą poznawali biologię popielicowatych, będą uczyli się je rozpoznawać. Poznają także sposoby ich ochrony i czynniki, które im zagrażają" - powiedziała kierowniczka zespołu ds. ochrony przyrody w Zespole Świętokrzyskich i Nadnidziańskich Parków Krajobrazowych Elżbieta Kościak.

Projekt dofinansował Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Kielcach.

Pilchy żyją w Polsce głównie na wschodzie i południu kraju. Najpopularniejsze z nich - orzesznice - wyglądem przypominają rudawą mysz z ogonem obrośniętym sierścią. Z kolei popielica ma popielato-białe futerko, puszysty ogon i duże uszy. Występuje najczęściej w górach - Beskidach, Bieszczadach i Pieninach.

Są głównie roślinożerne - zjadają m.in. owoce, nasiona i orzechy. Popielice żywią się także owadami i jajami ptaków. Zapadają w sen zimowy, często bardzo długi.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)