"Wyjątkowość tego laboratorium polega na tym, że w jednym miejscu zebrano bardzo nowoczesny i specjalistyczny sprzęt, który pozwala badać paliwa okrętowe i paliwa lądowe do silników z zapłonem samoczynnym, a także ich charakterystyki" - powiedział dziennikarzom kierownik projektu z Akademii Morskiej w Szczecinie Przemysław Rajewski.
Centrum pozwala badać stan oraz jakość olejów i jednocześnie prognozować ich ewentualne dalsze używanie - kontynuował Rajewski. Jak dodał, pośrednio w laboratorium będzie można przeprowadzić diagnostykę urządzeń, które te oleje eksploatują. Także tutaj można badać pyły, zobaczyć ile jest zanieczyszczeń w powietrzu i określić ich pochodzenie, ale również sprawdzić czystość wody.
Zdaniem Rajewskiego, laboratorium jest jednym z nielicznych w kraju, w którym można przeprowadzić tak szerokie badania; pozostałe to tzw. centra celowe, które badają tylko np. oleje transformatorowe, czy smarowe.
"Będziemy starali się przejąć rolę elementu pośredniczącego pomiędzy armatorem, a dostawcami paliw, ażeby paliwa, czy oleje smarne, które będą wykorzystywane, spełniały wszelkie potrzebne wymogi" - powiedział Artur Bejger z Akademii Morskiej. Nowoczesne Centrum powinno zwiększyć zainteresowanie zagranicznych armatorów - dodał.
W Laboratorium będą prowadzone badania dla podmiotów eksploatujących maszyny z branży morskiej i lądowej oraz firm i instytucji działających w zakresie ochrony środowiska.
Nowoczesne wyposażenie pozwala prowadzić badania m.in. nad emisją spalin po spalaniu paliw pochodzenia roślinnego, biopaliw i LNG, a także jakością rozpylenia paliw i odpadów ropopochodnych, czy skutecznością oczyszczenia wód zanieczyszczonych olejem.
Koszt inwestycji to prawie 4 mln zł, z czego ponad 2,2 mln zł kosztowały same urządzenia, w które je wyposażono.
