Szczelinowanie nie powoduje groźnych trzęsień ziemi
Szczelinowanie hydrauliczne, wykorzystywane przy poszukiwaniach i wydobyciu gazu łupkowego nie stanowi znaczącego zagrożenia pod kątem wystąpienia wstrząsów sejsmicznych - wynika z badań przeprowadzonych przez naukowców z brytyjskiego Uniwersytetu Durham.
11.04.2013 | aktual.: 11.04.2013 11:36
Badacze poddali analizie kilkaset tysięcy udokumentowanych zabiegów szczelinowania hydraulicznego. Tylko w trzech przypadkach udało im się powiązać wykonanie zabiegu z faktem wystąpienia wstrząsów sejsmicznych odczuwalnych na powierzchni ziemi.
Oczywiście wstrząsy sejsmiczne wystąpiły znacznie częściej niż w trzech przypadkach, ale ogromna większość z nich miała tak słabe natężenie, że mogła zostać zarejestrowana tylko przez specjalistyczny sprzęt.
Ponadto naukowcy z Uniwersytetu Durham dowiedli, że wstrząsy sejsmiczne w wyniku szczelinowania hydraulicznego występują rzadziej niż w przypadku innych aktywności ludzkich, jak choćby górnictwo, geotermia czy wydobycie ropy i gazu konwencjonalnymi metodami. Zbadali oni pod tym kątem wszystkie trzęsienia ziemi wywołane działalnością człowieka od 1929 roku.
Autorzy badań przyznają jednak, że szczelinowanie hydrauliczne może potencjalnie doprowadzić do aktywności sejsmicznej, szczególnie w miejscach występowania podziemnych uskoków.
Spośród trzech potwierdzonych przypadków trzęsień ziemi na skutek szczelinowania hydraulicznego, najsilniejsze miało siłę 3,8 stopnia w skali Richtera i miało miejsce w Basenie Horn River w Kanadzie. Trzęsienie ziemi z 2011 roku, które miało miejsce w brytyjskim Blackpool miało siłę 2,3 stopnia.
Dla porównania wstrząsy wywołane przez działalność górniczą osiągały siłę 5,6 stopnia w skali Richtera a spowodowane zatłaczaniem wody do skał zbiornikowych (jedna z metod wydobycia węglowodorów) nawet 7,9 stopnia.
Trzęsienie ziemi w okolicach Blackpool było bezpośrednią przyczyną wprowadzenia moratorium na szczelinowanie hydrauliczne w Wielkiej Brytanii. Zostało ono zniesione w grudniu 2012 roku. Od tego czasu firma Cuadrilla Resources, odpowiedzialna za wiercenia w Blackpool, rozpoczęła instalowanie specjalistycznego sprzętu do monitorowania aktywności sejsmicznej w miejscach prac poszukiwawczych. Spółka nie wznowiła jednak jak dotąd prac wiertniczych w poszukiwaniu gazu łupkowego w Wielkiej Brytanii.