Szczurek: Deficyt 'general government' mógł przekroczyć 3,3% PKB w 2014 r.

W wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej" Szczurek powiedział, odpowiadając na pytanie, czy udało się zmniejszyć deficyt poniżej 3% PKB w ubiegłym roku, że nie widzi takiej możliwości.

"A jest ryzyko, że to będzie więcej niż 3,3%. Wstępne dane z samorządów wskazują na to, że mimo nadwyżki, która utrzymywała się do listopada, cały rok zamknął się jednak deficytem. Po drugie wygląda na to, że projekty PKP PLK trafią do sektora finansów publicznych, co też przełoży się na wynik 2014 r." - powiedział Szczurek w wywiadzie dla "DGP".

Według niego, już dużo wcześniej było wiadomo, że deficyt będzie większy, chociażby z powodu wypłaty 3,2 mld zł klientom dwóch upadłych SKOK-ów przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Również niższe okazały się dochody z podatków VAT w styczniu ze względu na przesunięcie między styczniem a lutym. Jak podkreśla minister, według zasad unijnych styczniowe dochody są wliczane do wyników poprzedniego roku.

"Dlatego w 2014 r. z tego powodu odnotowaliśmy większy deficyt, z kolei będzie on mniejszy w 2015 r." - dodał Szczurek.

Komisja Europejska prognozuje tegoroczny deficyt finansów publicznych w Polsce na 2,9% PKB. Według Szczurka, jest to blisko 3,0%, co oznacza, że zarówno w 2015, jak i 2016 r. rząd nie będzie miał swobody w wydawaniu dodatkowych pieniędzy.

Wcześniej rząd zapowiadał, że po wyjściu z procedury nadmiernego deficytu podatek VAT zostanie obniżony.

"Po wyjściu z procedury, a to nastąpi w połowie 2016 r., możemy wrócić do stawek sprzed podwyżki w 2011 r." - dodał minister.

Resort szacuje, że zgodnie z regułą wydatkową docelowy poziom 1% deficytu Polska osiągnie w 2018 r.

(ISBenews)