Szczurek: Prognozy KE dot. wzrostu PKB Polski są konserwatywne

Warszawa, 05.05.2014 (ISBnews) - Skala prognozowanego przez Komisję Europejską wzrostu PKB Polski (choć wyższa niż w prognozie zimowej) jest nadal konserwatywna, uważa minister finansów Mateusz Szczurek.

"Struktura wzrostu gospodarczego oczekiwana przez KE jest zbliżona do najnowszej prognozy Ministerstwa Finansów (MF) opublikowanej w kwietniowej aktualizacji Programu konwergencji. Skala prognozowanego wzrostu wydaje się być jednak konserwatywna. W marcowej edycji Raportu o inflacji NBP oczekiwał, że realny wzrost PKB w Polsce w roku bieżącym wyniesie 3,6%, by w przyszłym roku przyspieszyć do 3,7%. Najnowsza prognoza MF to 3,3% realny wzrost PKB w 2014 r. i 3,8% w 2015 r." - napisał Szczurek w komentarzu do prognoz KE.

Według ministra, najnowsza prognoza KE wskazuje, że sytuacja gospodarcza w Polsce będzie nieco lepsza niż zakładano w zimowej edycji prognoz, pomimo utrzymania prognozy wzrostu PKB dla całej UE w zasadzie na podobnym poziomie (podniesienie prognozy wzrostu dla UE o 0,1 pkt. proc. w 2014 r. i utrzymanie w 2015 r.). KE zakłada, że głównym czynnikiem wzrostu gospodarczego w Polsce będzie popyt krajowy, co wynika z oczekiwanego przyspieszenia realnego tempa wzrostu spożycia i inwestycji sektora prywatnego oraz poprawy sytuacji na rynku pracy.

KE prognozuje, że wzrost PKB w Polsce przyspieszy do 3,2% w 2014 r. oraz 3,4% w 2015 r., a Polska utrzyma swoją pozycję jednego z liderów wzrostu gospodarczego w Unii Europejskiej, zauważył minister.

"W porównaniu do prognoz zimowych, KE skorygowała w górę tempo wzrostu PKB o 0,3 pkt proc. w 2014 r. i w 2015 r. Jednocześnie jednak należy zauważyć, że KE skorygowała w dół prognozę deflatora PKB w 2014 r. (o ok. 0,4 pkt. proc.), co oznacza nieznaczne obniżenie nominalnego wzrostu PKB w stosunku do prognozy prezentowanej zimą br." - napisał Szczurek.

Równocześnie KE istotnie podniosła szacunki dotyczące potencjalnego tempa wzrostu PKB w Polsce. Obecnie szacuje je na 3,2% w 2014 r. i 3,4% w 2015 r. w porównaniu do odpowiednio 2,7% i 2,6% szacowanych jeszcze w lutym br., podkreślił także.

(ISBnews)