Szczyty ponownie zdobyte i co dalej?

Pomimo tego, że na moment rynek wyszedł ponad kreskę, krótko po 9:00 silny ruch podaży wyznaczył lokalny dołek na pułapie 2 492 pkt. Na tym poziomie do zakupów przystąpili kupujący, ale po osiągnięciu 2 511 pkt rynek osłabł. Po 13:00 presja podaży uległa nasileniu i godzinę później wyznaczone zostało minimum sesyjne na poziomie 2 485 pkt. Udany początek handlu na Wall Street nie znalazł przełożenia na silniejszy ruch w górę i ostatecznie zamknięcie kwotowań FW20M10 wypadło na poziomie 2 492 pkt (-0,68%), przy dziennym wolumenie obrotów wynoszącym 48,9 tys. sztuk. Liczba otwartych pozycji po zakończeniu sesji wynosiła 104,2 tys. sztuk, zaś baza spadła do -4 pkt.
Na sesji kończącej ubiegły tydzień na wykresie kontraktów terminowych pojawił się niewielki czarny korpus, co w połączeniu z poprzednią wysoką białą świecą tworzy formację harami wysokiej ceny. Dodatkowo mniejszy wolumen obrotu potwierdza konsolidację kursów (lub płaską korektę), co w połączeniu ze wspomnianą formacją najczęściej jest zapowiedzią kontynuacji ruchu wzrostowego. Zanegowaniem dominacji strony popytowej będzie zejście kursów poniżej połowy czwartkowego korpusu, czyli poziomu 2 476 pkt. Kursy FW20M10 zatrzymały się jednak w kluczowym miejscu z średnioterminowego punku widzenia. Oznacza to, że sygnałem kupna będzie przebicie w cenach zamknięcia dotychczasowych maksimów (2 523 pkt). Ostrożność w zajmowaniu długich pozycji nakazuje także wykupiony RSI (do granic wytrzymałości dla rynku byka) oraz przede wszystkim ADX, który informuje o systematycznym osłabianiu się przewagi strony kupującej. Do czasu ewentualnego przełamania obowiązującego oporu, uzasadnione wydaje się zajmowanie krótkich pozycji
przy poziomach niższych niż 2 529 pkt, ze zleceniem stop loss powyżej tego poziomy, gdyż potencjalne straty są relatywnie niewielkie w odniesieniu do zasięgu potencjalnej korekty 300 pkt fali wzrostowej.

• Wsparcie: 2476, 2444, 2410
• Opór: 2529, 2593, 2646