Szef KE apeluje do polityków Grecji o jedność i straszy konsekwencjami
Szef KE Jose Barroso zaapelował w środę do greckich polityków o jedność, przestrzegając, że gdyby nie program pomocy strefy euro i MFW, to obywatele Grecji ponosiliby jeszcze boleśniejsze i "niemożliwe do przewidzenia" następstwa kryzysu zadłużenia.
02.11.2011 | aktual.: 02.11.2011 16:45
- Chcę pilnie i szczerze zaapelować o narodową i polityczną jedność w Grecji - oświadczył w środę Barroso tuż po przybyciu do Cannes we Francji.
W środę w Cannes, dzień przed rozpoczęciem dwudniowego szczytu G20, odbędzie się nadzwyczajne spotkanie liderów UE po poniedziałkowej zapowiedzi greckiego premiera Jeorjosa Papandreu, że w kraju przeprowadzone zostanie referendum w sprawie drugiego pakietu pomocy. O godz. 17.30 mają się spotkać kanclerz Niemiec Angela Merkel, prezydent Francji Nicolas Sarkozy, szef eurogrupy Jean-Claude Juncker, szefowie KE i Rady Europejskiej Jose Barroso i Herman Van Rompuy, a także przedstawiciele Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW). O godz. 20.30 ma dołączyć do nich premier Papandreu.
- UE uzgodniła daleko idące środki, by wesprzeć Grecję, ale ich wdrożenie jest niezmiernie ważne, by zapewnić stabilność kraju - powiedział Barroso. Dodał, że bez programu pomocy UE i MFW, obywatele greccy - zwłaszcza Ci najbiedniejsi - doświadczaliby dużo boleśniejszych skutków kryzysu długu publicznego, w jaki kraj popadł w 2009 roku.
Gdyby nie program UE i MFW, "konsekwencje byłyby niemożliwe do przewidzenia" - przestrzegł Barroso, apelując do greckich polityków o zaaprobowanie programu pomocy, który wymaga dalszych i uciążliwych dla społeczeństwa reform.
Opozycyjna partia Nowa Demokracja w ostrych słowach skrytykowała w środę rząd Papandreu i potępiła zapowiedziane przez niego referendum. - Chce pan upadku Grecji? - pytali. Jednocześnie grecki parlament rozpoczyna trzydniową debatę nad wnioskiem o wotum zaufania wobec rządu, z którym zwrócił się sam Papandreu.
W środę niemiecka kanclerz Angela Merkel powiedziała w Berlinie, że oczekuje od greckiego rządu "jasności" w sprawie realizacji przez ten kraj programu ratunkowego, uzgodnionego na szczycie strefy euro w zeszłym tygodniu.
W ramach drugiego pakietu Grecja miałaby otrzymać 130 mld euro od eurolandu i MFW, z czego 30 mld to gwarancje dla inwestorów, zachęcające ich do wymiany obligacji greckich na papiery o połowę niższej wartości. Na szczycie uzgodniono również redukcję długu Grecji o 100 mld euro z 50-procentowymi stratami dla posiadaczy greckich obligacji. W zamian kraj ma przyjąć daleko idący program oszczędności, który budzi masowe sprzeciwy obywateli.