Trwa ładowanie...
turystyka
30-11-2012 08:06

Szkoci skopiowali wynalazek generała Jaruzelskiego

Mamy podwójną okazję do świętowania. 30 lat temu, 2 grudnia 1982 roku, gen. Jaruzelski zakazał sprzedaży alkoholu przed godziną 13. Okres tej półprohibicji zakończył się 30 listopada 1990 roku. Teraz podobne ograniczenia wprowadzają inne kraje w Europie. Powrócą też do Polski?

Szkoci skopiowali wynalazek generała JaruzelskiegoŹródło: AFP, fot: Alexandr Nemenov
d1gd3zp
d1gd3zp
(fot. WP.PL)
Źródło: (fot. WP.PL)

Wynalazek generała Jaruzelskiego niedawno skopiowali Szkoci. W ojczyźnie Wallace'a nie kupimy alkoholu między 22 a 10 rano w dni powszednie i sobotę oraz 22 i 12.30 w niedzielę. Na dodatek całkowita prohibicja między 21. a 10. rano obowiązuje na kolei. Osoby nietrzeźwe nie są wpuszczane wtedy do pociągów. Szkocja zamierza też wprowadzić minimalne ceny za alkohol. Na razie sprawa się odwleka, a powodem jest rosnąca liczba komplikacji prawnych, które muszą zostać rozwiązane, by wprowadzić kontrowersyjne przepisy.

Czasowy zakaz sprzedaży alkoholu w sklepach obowiązuje też w Hiszpanii. Kraj, w którym życie nocne rozpoczyna się po 22., nakazał prohibicję między godziną... 22. a 9. rano. Na szczęście w lokalach kupimy wszelkie trunki bez problemu. Bardzo podobne rozwiązanie przyjęła też Litwa. Jedyna różnica polega na tym, że nocny zakaz handlu trunkami obowiązuje do 8. rano.

Północny klimat

Za najostrzejsze w Europie uchodzą przepisy obowiązujące w Skandynawii. W Norwegii będziemy mieć duży problem, by kupić piwa mocniejsze niż 4,74 proc. Owszem, są one dostępne - podobnie jak wino, wódka czy whisky - ale tylko w specjalnych wyselekcjonowanych sklepach nazwanych Vinmonopolet. Jak nietrudno się domyślić, nie jest ich zbyt wiele. Nie koniec na tym - napoje z zawartością alkoholu do 4,74 proc. można kupić tylko do godziny 20., a w soboty do 18. W niedzielę alkoholu nie kupimy wcale. W tym czasie napić można się w barach czy restauracjach posiadających specjalną licencję (alkoholu nie można wynosić poza lokal). Norwegowie wprowadzili też jeden z najwyższych na świecie podatków od wyrobów alkoholowych. Wszelkie powiązane z tym dobra i usługi obciążone są 25-procentowym VAT-em. Dla przykładu butelka wódki Absolut 0,7 l kosztuje około 54 dolarów.

d1gd3zp

W Szwecji wprowadzono dwie granice wiekowe, od których można kupować alkohol. Piwo o niskiej zawartości procentów jest dostępne w zwykłych sklepach dla osób od 18. roku życia, lecz aby kupić mocniejszy alkohol, trzeba mieć skończone 20 lat i udać się w licencjonowanego sklepu Systembolaget. W lokalach z wyszynkiem, gdzie jest o wiele drożej niż w sklepie, trunki są sprzedawane bez ograniczeń procentowych wszystkim, którzy ukończyli 18 lat.

W Finlandii alkohol kupimy tylko w specjalnych sklepach (Alko) i za okazaniem dowodu tożsamości - bez tego nie zostaniemy obsłużeni. Jeszcze gorzej wygląda sytuacja w przypadku kupowania napojów z procentami w barach i restauracjach. W celu ograniczenia problemu, jakim jest alkoholizm, ceny w tych lokalach są dużo wyższe niż w innych krajach.

Ramadan bezalkoholowy

W niektórych krajach islamskich obowiązuje całkowity zakaz alkoholu. Tak jest na przykład w Arabii Saudyjskiej oraz w Kuwejcie. Wynika to z bezpośredniego wyrażonego w Koranie zakazu spożywania alkoholu. W Zjednoczonych Emiratach Arabskich picie bądź posiadanie napojów z zawartością procentów bez specjalnego zezwolenia wydanego przez tamtejszego Ministra Spraw Wewnętrznych jest zabronione. Alkohol podaje się jedynie w barach w największych hotelach. Licencje na alkohol są przyznawane tylko nie-Muzułmanom, którzy posiadają pozwolenie na pobyt w ZEA.

W wielu krajach muzułmańskich nawet przy braku formalnego zakazu spożycie alkoholu utrzymuje się na niskim poziomie ze względu na uwarunkowania obyczajowe. Przykładowo w Egipcie spożywanie jest tolerowane przez większość obywateli kraju. Oczywiście za wyjątkiem Ramadanu, kiedy to tylko posiadacze zagranicznych paszportów mogą kupić alkohol. Podobne ograniczenia obowiązują też w Tunezji.

d1gd3zp

Co kraj to obyczaj

Oczywiście są kraje, gdzie Polacy jeżdżą bardzo chętnie na wakacje, i gdzie zakup alkoholu nie jest żadnym problemem. Tak jest m.in. w Chorwacji, słynącej z rakiji, pelinkovaca czy likieru Maraschino. Oficjalnie nie mogą go kupić osoby poniżej 18. roku życia, ale ta zasada w praktyce często nie jest stosowana. Również odwiedzając Czechy, Słowację, Grecję, Austrię, Niemcy i Bułgarię nie będziemy mieć problemów z nabyciem wysokoprocentowych alkoholi. Podobnie jest we Włoszech i na Węgrzech.

Pamiętać trzeba, że w każdym z tych państw obowiązują lokalne prawa dotyczące picia i kupowania alkoholu przez osoby o określonym wieku. Jako że nieznajomość prawa szkodzi, warto zapoznać się z lokalnymi przepisami i zwyczajami przed wyjazdem za granicę. Zwłaszcza że wiele państw zastanawia się nad zaostrzeniem przepisów. Nawet w Polsce od pewnego czasu toczy się debata, czy nie zakazać sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych.

d1gd3zp
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1gd3zp