Szukają złotej rączki w Norwegii. Płacą ponad 12 tys. zł miesięcznie

W ogłoszeniu czytamy, że zatrudniony będzie pracował dla rodzinnej firmy z 30-letnią tradycją w miejscowości Haugastøl w Norwegii.

Zakres obowiązków mechanika obejmuje naprawę i konserwację rowerów, w tym rowerów z przerzutkami i hamulcami Shimano. Poza tym pracownik będzie obsługiwał klientów wypożyczalni.

Wymagania, które są konieczne, aby dostać pracę, to przede wszystkim znajomość języka angielskiego w mowie i piśmie na poziomie B2 (wyższy średnio zaawansowany). Poza tym kandydat musi posiadać wykształcenie średnie zawodowe (mechaniczne). Firma oczekuje, że pracownik nie będzie miał nałogów.

Wśród wymagań pożądanych pracodawca wskazuje na znajomość języka norweskiego w mowie i piśmie na poziomie B1 (średnio zaawansowany). Dodatkowo oczekuje, że pracownik będzie miał co najmniej dwa lata stażu pracy i będzie potrafił pracować samodzielnie, z zachowaniem dbałości o szczegóły. Kluczowa jest także "umiejętność pracy w szybkim tempie w okresach wzmożonego ruchu klientów w wysokim sezonie".

Firma oferuje umowę o pracę na czas określony, a system wynagradzania jest czasowy ze stawką godzinową. Za jedną godzinę pracy mechanik naprawy rowerów będzie zarabiał co najmniej 212 koron norweskich brutto, czyli ok. 78 zł. To oznacza, że pensja wyniesie ok. 12,4 tys. zł miesięcznie.

Poza tym pracodawca zapewnia zakwaterowanie pracownikowi.

W Centralnej Bazie Ofert Pracy regularnie pojawiają się ogłoszenia od norweskich firm. Na początku maja inna spółka szukała elektryka.

Z ogłoszenia wynikało, że fachowiec będzie otrzymywał wynagrodzenie w wysokości ponad 23 tys. zł brutto miesięcznie. Poza tym może liczyć na darmowe zakwaterowanie i zwrot kosztów podróży.

Z kolei w lutym firma szukała montera do podłóg i oferowała ponad 16,5 tys. zł miesięcznie. Również w tym przypadku pracodawca zapewniał zakwaterowanie.