Szwajcarzy zagłosowali. Frank zareaguje w poniedziałek

Szwajcarzy odrzucili w niedzielnym referendum wszystkie trzy poddane pod głosowanie inicjatywy - zwiększenia rezerw złota, zaostrzenia kwot imigracyjnych, a także zniesienia ulgi podatkowej dla zamożnych cudzoziemców - wynika ze wstępnych prognoz.

Szwajcarzy zagłosowali. Frank zareaguje w poniedziałek
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

30.11.2014 | aktual.: 30.11.2014 17:43

Inicjatywie "Ratujmy nasze szwajcarskie złoto" przeciwnych było zapewne aż 78 proc. wyborców. Przeciwko ograniczeniu imigracji zagłosowało 74 proc. Większości nie zdobyła też trzecia kwestia, która była przedmiotem referendum - zniesienie przywilejów podatkowych dla zamożnych cudzoziemców. Głosowało przeciwko temu ok. 60 proc. wyborców. O tych wstępnych prognozach po zamknięciu lokali wyborczych poinformował publiczny nadawca SRF.

Z inicjatywą w sprawie złota wystąpiła populistyczno-konserwatywna Szwajcarska Partia Ludowa (SVP), proponując zobowiązanie banku centralnego do zaprzestania sprzedaży złota i zwiększenia rezerw tego kruszcu, tak aby frank miał w 20 procentach pokrycie w złocie. Przeciwny był temu rząd szwajcarski i bank centralny. Popierała tę koncepcję niezamożna część społeczeństwa, licząc na to, że aprecjacja franka zabezpieczonego złotem oznaczałaby zwiększenie siły nabywczej.

Propozycję bardzo restrykcyjnego ograniczenia liczby imigrantów zgłosiło stowarzyszenie Ekologia i Populacja (Ecopop). Referendum w tej sprawie zwołano pod hasłem "Stop przeludnieniu. Tak dla zachowania zasobów przyrodniczych". Ecopop domagał się ograniczenia liczby imigrantów o trzy czwarte, do 16 tys. rocznie.

Zniesienie przywilejów podatkowych, z których korzystają mieszkający w Szwajcarii bardzo bogaci cudzoziemcy, mogłoby być ciosem dla reputacji tego kraju jako raju podatkowego. Przeciwnicy tej inicjatywy wskazywali, że mogłoby to doprowadzić do "ucieczki milionerów" i w konsekwencji spadku wpływów z tytułu podatków.

W piątek frank szwajcarski kosztował 3,48 zł. Reakcji na referendum trzeba spodziewać się w poniedziałek.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)