Trwa ładowanie...

Szybka akcja policji. Oszust wyłudzający od seniorek pieniądze złapany

Pod koniec grudnia i na początku stycznia ukradł dwóm starszym kobietom łącznie ponad 50 tysięcy złotych, a w połowie miesiąca został już zatrzymany. Wpadł oszust, który w grupie zajmującej się wyłudzaniem pieniędzy od seniorów pełnił rolę tak zwanego "odbieraka" - podaje w czwartek białostocka policja.

62-letni mieszkaniec powiatu białostockiego został zatrzymany w poniedziałek62-letni mieszkaniec powiatu białostockiego został zatrzymany w poniedziałekŹródło: Policja
d3al7nk
d3al7nk

Jak relacjonują funkcjonariusze, w poniedziałek zatrzymany został 62-letni mężczyzna, mieszkaniec powiatu białostockiego. Jest on podejrzany o udział w oszustwach metodą "na policjanta", usłyszał już dwa zarzuty oszustwa.

Według ustaleń śledczych do zdarzeń z udziałem podejrzanego doszło pod koniec grudnia ubiegłego i na początku stycznia tego roku w Białymstoku. Pierwsze oszustwo dotyczyło 72-letniej kobiety, do której zadzwonił mężczyzna, podający się za policjanta. Przekonał on seniorkę, że jej córka spowodowała wypadek i pilnie potrzebuje pieniędzy ma odszkodowanie. Seniorka uwierzyła w tę historię i reklamówkę, w której znajdowało się blisko 34 tys. zł, przekazała 62-latkowi w swoim domu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wielka reforma emerytalna PiS. Zbliża się ważny termin

Złapany we własnym mieszkaniu

W drugim przypadku zatrzymany już mężczyzna odebrał pieniądze od 75-letniej kobiety, która uwierzyła, że na stacjonarny numer dzwoni jej córka, która spowodowała wypadek i potrzebuje pieniędzy na kaucję. Seniorka przekazała oszustowi ponad 20 tys. zł.

d3al7nk

Śledczym szybko udało się ustalić tożsamość 62-letniego oszusta. Został on zatrzymany w swoim mieszkaniu. Grozi mu teraz kara do ośmiu lat pozbawienia wolności.

Plaga oszustw

Tego samego dnia, w którym białostoccy funkcjonariusze pochwalili się zatrzymaniem złodzieja, policja z Sokółki poinformowała, że ponad pięć tysięcy dolarów straciła 68-letnia mieszkanka Dąbrowy Białostockiej. Tak jak w opisanych wyżej historiach, do kobiety zadzwonił mężczyzna, który podał się za policjanta. Twierdził, że jej siostra spowodowała wypadek i pilnie potrzebuje pieniędzy na kaucję. Kobieta, chcąc szybko pomóc, przekazała mu gotówkę.

Z kolei w ubiegłym tygodniu 76-letnia mieszkanka Pabianic wyrzuciła przez okno kilkadziesiąt tysięcy złotych oszczędności i biżuterię, które zabrali oszuści, podający się za policjantów. Złodzieje namówili seniorkę na taki krok po tym, jak udało im się przekonać, że jej kosztowności nie są w domu bezpieczne.

Prawdziwi policjanci regularnie uczulają, by nie wierzyć telefonicznym rozmówcom i podkreślają, że policja nigdy nie prosi o żadne pieniądze. Funkcjonariusze nigdy nie żądają też przekazania pieniędzy, cennych rzeczy i prywatnych haseł czy loginów.

d3al7nk

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3al7nk
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3al7nk