Inflacja, czyli wszystko zdrożeje
Na koniec słowo o inflacji, czyli wzroście wszystkich cen. Według projektu ustawy budżetowej wyniesie ona w 2014 roku 2,4 proc. To właśnie o tyle zdaniem rządu wzrośnie cena standardowego koszyka zakupowego Polaków.
Oprócz mleka, jabłek i kilograma schabu wliczono tu także kupno samochodów, biletów miejskich czy nowej pralki. Słowem wszystkiego tego, za co zdaniem GUS płacimy. Na pocieszenie dodamy, że rząd zaplanował też wzrost naszych pensji. Uśredniając, każdy z nas powinien spodziewać się podwyżki o 3,5 proc.