Choć 70% Polaków jest gotowych ujawnić nieprawidłowości w firmie czy instytucji, to i tak dla co piątego osoba sygnalizująca problemy jest zdrajcą lub kapusiem, albo głupkiem, który niepotrzebnie się naraża - donosi "Dziennik Gazeta Prawna".
Skąd bierze się donosicielstwo w pracy? Jesteśmy tacy wredni i lubimy "kablować", a może to szefowie premiują donosicieli?
Kłaniają ci się w pas i obsypują komplementami. A potem biegną do szefa ze skargą, że co pięć minut wychodzisz na fajkę.W każdej firmie są aktywni.
Aby zapobiec przekrętom na rynku finansowym, najlepiej postawić na pracowników-donosicieli