Jeśli ktoś miał jeszcze nadzieję, że na cukrze, paliwie i chlebie się skończy, to był w błędzie. Drożyzna rozlała się na wszystkie produkty żywnościowe - co najbardziej dotyka polskie rodziny, bo jeść musi każdy. Fakt porównał ceny w warszawskim supermarkecie z końca roku i dziś. Masło zdrożało o około 20 procent, podobnie ryż, ale olej już prawie o 90 procent.