inspektor

Jeleniogórski sąd na wniosek prokuratury okręgowej zdecydował o trzymiesięcznym areszcie dla powiatowego inspektora nadzoru budowlanego ze Zgorzelca (woj. dolnośląskie), który jest podejrzany o przyjęcie łapówki. Śledczy apelują do mieszkańców o współpracę w tej sprawie.

Szef Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego Tomasz Połeć (44l.) boi się o swoje fotoradary i ubezpiecza maszynki do łupienia kierowców. Koszt asekuracji 185 fotoradarów, tylko na pół roku wyniesie 189 tysięcy 727 złotych i 57 groszy! Dlaczego tak dużo?! Urządzenia ubezpieczone zostały na kwotę 27,1 miliona złotych. Można więc szacować, że roczne ubezpieczenie fotoradarowej armady może wynieść nawet 379 tys złotych!

Po wybuchu afery mięsnej w Lnianie Krzysztof J. – powiatowy lekarz weterynarii ze Świecia – został zawieszony. Ale jak widać, nie może rozstać się ze swoim miejscem pracy.

Główny inspektor od fotoradarów jest ustawiony do końca życia. Tomasz Połeć (44l.) zarabia ok. 12 tys. zł i nie musi się martwić o przyszłość. W razie wyrzucenia z Inspekcji miękko wyląduje na innej, dobrze płatnej funkcji. Kiedy już odejdzie na emeryturę, czeka na niego świadczenie, którego już można mu zazdrościć. Żyć nie umierać!

Gdy spojrzymy na słoiczek z wieczkiem przewiązanym płótnem, opatrzonym znakiem benedyktynów, wyobrażamy sobie jak mnisi cierpliwie doglądają pszczół w klasztornej pasiece, jak wybierają z nich woskowe plastry i wyciskają miód. Dokładnie jak sto czy trzysta lat temu. Nic z tego - inspektorzy stwierdzili, że niektóre produkty, w tym miód, zostały wyprodukowane przy użyciu zmechanizowanych linii, a nie według tradycyjnych receptur!

"Rzeczpospolita" ustaliła, że urzędnik, który podpalił się przed kancelarią premiera pół roku temu, jest obciążany błędami z czasu, gdy nie było go w skarbówce.

Od czwartku inspektorzy sanepidu szukać będą na stołecznych bazarach warzyw i owoców z Hiszpanii. Koszt zbadania jednej próbki to ok. 1 tys. zł, informuje "Życie Warszawy".

Tylko do końca września ponad 72 tys. osób nie otrzymało należnego wynagrodzenia. To znaczny wzrost, bo w roku ubiegłym inspektorzy pracy wykryli 64 tys. podobnych przypadków. Firmy są winne pracownikom co najmniej 144 mln złotych.

Zaniedbania w utrzymaniu czystości, nieopakowane pieczywo i
przeterminowane produkty to najczęstsze uchybienia wykryte przez inspektorów
sanitarnych z Gorzowa Wielkopolskiego.

Część małych sklepów spożywczych, zwłaszcza na wsiach i w małych miejscowościach, lepiej omijać z daleka. Pełno tam przeterminowanej żywności, a warunki przechowywania produktów pozostawiają wiele do życzenia. Wykryli to inspektorzy handlowi z województwa łódzkiego, którzy odwiedzili 66 sklepów w naszym regionie.

Mysie odchody, kawałki drutów, fragmenty folii aluminiowej, len i mak. To tylko część "skarbów", które inspektorzy handlowi znaleźli w tartej bułce. Skontrolowali też zabawki i artykuły przemysłowe. Część z nich musieli wycofać, bo stwarzały zagrożenie dla zdrowia i życia użytkowników.

Urzędy kontroli skarbowej zaostrzyły kontrole kas fiskalnych. Inspektorzy biorą pod lupę zwłaszcza branżę handlową, usługową, gastronomiczną i rozrywkową zwłaszcza w miejscowościach turystycznych. Za sprzedaż bez kasy lub niewydanie paragonu będą karać mandatami - ostrzega Ministerstwo Finansów.

Tysiące firm wprowadzających urządzenia elektryczne i elektronikę rozliczy się według nowych zasad.

Państwowa Inspekcja Pracy 1 i 3 maja nie
planuje wzmożonych kontroli w placówkach handlowych -
poinformowała rzeczniczka
prasowa Głównego Inspektora Pracy Danuta Rutkowska. Rutkowska dodała jednak, że w każdym z okręgowych inspektoratów
pracy w Polsce będą działały dyżurne numery telefonów i możliwe
będzie zgłaszanie informacji o łamaniu zakazu pracy w święta przez
placówki handlowe. Każdy taki sygnał zostanie sprawdzony przez
inspektorów pracy - zapewniono w komunikacie.

Według najnowszych planów Ministerstwa Finansów, do których dotarła "Rzeczpospolita" , inspektor kontroli skarbowej będzie miał pół roku na doręczenie decyzji sprawdzanemu przedsiębiorcy. Jeśli nie zdąży, to firma do której nie udało się dotrzeć na czas, nie będzie musiała płacić odsetek za zwłokę za okres kontroli.

Lubelskiemu KRUS przybyło czterech inspektorów i dwóch wicedyrektorów. Wszyscy sa związani z Samoobroną i zostali tam zatrudnieni, gdyż tak zdecydowała partia Andrzeja Lepopera - donosi "Gazeta Wyborcza".

Marszałek Sejmu Marek Jurek odwołał
Annę Hintz ze stanowiska głównego inspektora pracy - poinformowała
rzecznik głównego inspektora pracy Danuta Samitowska.