Rośnie liczba i kwota niewypłaconych pensji

Tylko do końca września ponad 72 tys. osób nie otrzymało należnego wynagrodzenia. To znaczny wzrost, bo w roku ubiegłym inspektorzy pracy wykryli 64 tys. podobnych przypadków. Firmy są winne pracownikom co najmniej 144 mln złotych.

Rośnie liczba i kwota niewypłaconych pensji
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

05.11.2010 | aktual.: 05.11.2010 10:16

Jak informuje "Rzeczpospolita", suma zaległości jest zróżnicowana. Pracodawcy najwięcej winni są zatrudnionym w sektorze telekomunikacyjnym i informatycznym. Tutaj zaległości sięgają nawet 6 tys. złotych na osobę. Problemy z płatnościami są również w edukacji. Przeciętna zaległość sięga tutaj niemal 4 tys. złotych. Reszta to kwoty sięgające najwyżej kilkuset złotych, więc średnia zaległość płacowa wynosi ok. 1,5 tys.

Przedsiębiorcy jako główną przyczynę niewypłacania pensji wskazują kryzys i problemy z nieregularnymi płatnościami kontrahentów. Inspekcje pracy walczą, by zmniejszyć liczbę nieuczciwych firm. Jak dotąd udało się zmusić przedsiębiorców do wypłaty 62 mln zaległych pensji.

Zdaniem Pracodawców RP, opóźnienia w wypłacaniu pieniędzy to sposób przedsiębiorców na kredytowanie firm. Zarządcy nie boją się również konsekwencji finansowych. Inspektorzy mają bowiem prawo nałożenia kary do kwoty 2 tys. złotych. Dopiero sąd może wymierzyć karę do 30 tys. złotych. W praktyce okazuje się, że sądy są pobłażliwe i średnia kara nie przekroczyła 1950 złotych.

kj

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)