jen(strona 3/5)

Kataklizm na Dalekim Wschodzie bardziej niż jena sponiewierał złotego. Podczas gdy za euro musieliśmy płacić najwięcej od czterech miesięcy, kurs japońskiej waluty poszybował wczoraj w górę.

Najważniejszą informacją dnia stało się silne trzęsienie ziemi w Japonii, które osiągnęło nawet 8,8 proc. w skali Richtera i wywołało tsunami. Nikkei spadł w końcówce sesji.

Sytuacja w notowaniach złotego nie uległa wczoraj większej zmianie. Od początku tygodnia dzienny zakres wahań kursu EUR/PLN nie przekracza 2-3 groszy. Dzisiaj przedział zmian kursu tej pary walutowej może się nieco przesunąć w górę (jednak nie wyżej niż 3,89-3,90).

W połowie bieżącego tygodnia kurs USD/JPY odnotował dynamiczny wzrost do poziomu 84,30. Następnie zaczął się on obsuwać. Na wykresie godzinowym można dostrzec formację flagi, która zwykle zapowiada kontynuację zwyżki.

Jednym z najważniejszych wydarzeń na rynku walutowym w obecnym tygodniu – bez cienia wątpliwości – jest interwencja Banku Japonii, która doprowadziła do znaczącego osłabienia jena. Japoński bank centralny zaczął kupować dolary ok. 3.30 w środę - interwencja ta spowodowała dzienne osłabienie jena względem dolara o ponad 3 proc.

Złoty umocnił się wczoraj względem dolara na fali silnego wzrostu kursu EUR/USD. Para USD/PLN przebiła istotne wsparcie na poziomie 3,0400, co daje jej potencjał do większej zniżki. Jej celem w najbliższym czasie mogą stać się minima z sierpnia usytuowane w pobliżu 2,9800.

Z europejskiej gospodarki napłynęło kilka niekorzystnych informacji. Jednak pomimo to euro umocniło się znacząco wobec dolara. Lepsze dane z USA pomogły podtrzymać nastroje na rynkach akcji. Te informacje przysłoniła jednak interwencja dokonana przez Bank Japonii.

Japonia przeprowadziła w środę w nocy pierwszą od 6 lat interwencję na rynku walutowym, doprowadzając do osłabienia jena w relacji do dolara, co ma poprawić konkurencyjność japońskiego eksportu oraz wesprzeć konkurencyjność tamtejszej gospodarki.

Złoty rozpoczął dzisiejszą sesję od niewielkiego osłabienia. Kurs EUR/PLN wzrósł w okolice wczorajszych szczytów, usytuowanych na poziomie 3,9500. Wczoraj jego wahania mieściły się w przedziale 3,9300-3,9500. Polskiej walucie obecnie szkodzi pogorszenie nastrojów inwestycyjnych na światowych rynkach na fali obaw o kondycję europejskiego sektora finansowego.

Na rynkach finansowych tydzień na dobre zaczyna się dopiero dziś wraz z powrotem amerykańskich inwestorów z przedłużonego weekendu. Mimo wszystko będzie to raczej tydzień spokojniejszy niż poprzedni, z mniejszą ilością ważnych publikacji danych.

Jednym z ważniejszych wydarzeń ostatnich dni na rynku walutowym były kolejne rekordy jena.

Jeżeli japoński jen będzie nadal zyskiwał na wartości, Japonia zwróci się do krajów z grupy G-7 z prośbą o współdziałanie przy stabilizacji kursu walut -zapewnił minister finansów Hirohisa Fujii.

W nadchodzącym tygodniu na rynek napłynie duża liczba danych makroekonomicznych. Najważniejsze będą miesięczne dane z rynku pracy publikowane tradycyjnie w pierwszy piątek nowego miesiąca.

Dzisiejszy komunikat po posiedzeniu FOMC będzie istotnym wydarzeniem dla rynków. Nikt oczywiście nie spodziewa się zmiany stóp procentowych.

Dobre zachowanie giełd azjatyckich w nocy sprzyja kontynuacji pozytywnych tendecji na rynkach w dniu dzisiejszym. Indeksy są mocno wykupione po wczorajszym przyśpieszeniu wzrostów na Wall Street, co może w pewnym momencie sprowokować silniejszą korektę spadkową.

We wczorajszej wypowiedzi szef Rezerwy Federalnej Ben Bernanke ogłosił koniec recesji - ściślej rzecz biorąc "recesja najprawdopodobniej się skończyła".

W dniu wczorajszym rynki kontynuowały trendowe zachowania. Waluta amerykańska pozostawała pod silną presją, co przyczyniło się do wybicia EURUSD z szerszego zakresu konsolidacji.

Wczorajsze notatki z sierpniowego posiedzenia FOMC miały dość pozytywny wydźwięk. Protokół głosił, że zagrożenia dla stabilizacji gospodarki zostały znacznie ograniczone.

Gorsze nastroje na giełdach europejskich w dniu wczorajszym przełożyły się na sentyment w USA tylko w pierwszej fazie notowań.

Eurodolar podjął w dniu dzisiejszym nieudaną próbę przebicia poziomu 1,44. Kluczową dla rynków finansowych chwilą było włączenie się do obrotu giełd amerykańskich.