Japońskie tsunami zatopiło złotego

Kataklizm na Dalekim Wschodzie bardziej niż jena sponiewierał złotego. Podczas gdy za euro musieliśmy płacić najwięcej od czterech miesięcy, kurs japońskiej waluty poszybował wczoraj w górę.

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP

- Wydawało się, że rynek szybko uspokoi się po rannych informacjach o trzęsieniu ziemi w Japonii - komentuje Marek Rogalski, analityk Domu Maklerskiego BOŚ. - I tak się stało, ale na bardzo krótko. Przed południem złoty znów zaczął gwałtownie tracić - wskazuje.

W efekcie euro skoczyło do najwyższego poziomu od początku grudnia, osiągając 4,043 zł, frank umocnił się do 3,138 zł, a dolar 2,92 zł.

Zdaniem ekspertów to może być dopiero początek głębszego osłabienia naszej waluty! - Notowania złotego w relacji do euro naruszyły górne ograniczenie kanału spadkowego, w którym znajdowały się od wiosny 2010 roku - zauważa Michał Fronc z Domu Maklerskiego TMS Brokers. - Jednak pod koniec notowań powróciły poniżej naruszonej wcześniej granicy - dodaje. Jego zdaniem kluczowe w przypadku notowań EUR/PLN będzie przełamanie strefy oporu 4,03-4,04. - Pokonanie tego ograniczenia otworzy drogę do osłabienia złotego względem euro w okolice 4,10-4,15 - zakłada.
Czy euro będzie droższe niż pod koniec listopada 2010 roku, gdy kosztowało 4,109 zł? Przekonamy się niebawem. Oby tylko nie okazało się, że japońskie tsunami zafunduje naszej walucie kurs nurkowania głębinowego. Przełamanie poziomu 4,15 może skończyć się tym, że testując dno złoty osiągnie najniższy poziom od maja 2010 roku, gdy za euro trzeba było płacić 4,2326 zł.

Obraz
© Kliknij, by powiększyć

Do niecodziennej sytuacji doszło w dotkniętej kataklizmem Japonii. W drugiej połowie dnia japońska waluta nieoczekiwanie zaczęła się umacniać! Marek Rogalski przypomina, że do podobnej sytuacji doszło już w 1995 roku po trzęsieniu ziemi w Kobe. - W obliczu wzrostu ryzyka nasila się proces tzw. repatriacji zysków z zagranicznych inwestycji - tłumaczy.

Oznacza to, że w obliczu wielkich strat japońskie firmy transferują pieniądze ze swoich spółek rozsianych po całym świecie do kraju. Są to tak olbrzymie sumy, że sprzedając obce waluty, wzmacniają kurs jena.

Wybrane dla Ciebie

Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje