Jedna wypowiedź wystarczyła, by były prezes Trybunału Konstytucyjnego Andrzej Rzepliński zdegradował na początku 2016 roku prof. Kamila Zaradkiewicza. W obronie profesora stanął wówczas PiS. I wszystko wskazuje na to, że znalazł dla profesora nową posadę - w ministerstwie.