Od czasu wyboru i powołania Olafa Scholza na nowego kanclerza Niemiec, poszukiwania jego sobowtóra stały się szczególnie intensywne i okazują się trudniejsze niż oczekiwano. Sobowtór jest potrzebny do filmu, telewizji, ale i na spotkania firmowe. Jochen Florstedt, właściciel agencji sobowtórów, skarży się: nikt się nie zgłasza.