Kryzys na Ukrainie na razie nie odbił się na polskiej gospodarce. Ale jeśli Zachód nałoży sankcje na Rosję, a ta odpowie w podobny sposób, znajdziemy się w pułapce. Po pierwsze staniemy się bezpośrednim celem rosyjskich działań, po drugie stracimy, bo nasi najwięksi partnerzy handlowi w Unii Europejskiej też ucierpią, po trzecie staniemy się ofiarą spowolnienia, które w takiej sytuacji jest nieuniknione.