W zeszłym roku nie miały nic, dziś mają… niewiele więcej. Najbiedniejsze posłanki przez 12 miesięcy pobierania parlamentarnej diety i uposażenia nie zdołały zbyt wiele zaoszczędzić. Nie kupiły też mieszkania ani nowego samochodu. A jedna z nich zaciągnęła nawet pożyczkę w Kancelarii Sejmu. - Grunt, że nie zapomniałam wpisać kilku mieszkań lub drogiego zegarka - mówi WP. W podobnej sytuacji jest poseł PiS Łukasz Schreiber. Sprawdziliśmy, jak zmienił się ich majątek przez ostatni rok.