To się nazywa szczęście w nieszczęściu. Gdy 50-letni Amerykanin ze stanu Michigan w USA kupił swój szczęśliwy los na loterii, był od dwóch lat w separacji ze swoją żoną. Sąd nie wziął tego pod uwagę i stwierdził, że fortuną musi się podzielić ze swoją byłą partnerką.