Pan Karol z Goźlic organizował pogrzeb swojego dziadka. Aby jednak mógł się dostać z trumną na teren cmentarza, musiał zapłacić 400 zł. - Bo wybrałem nie tę firmę, którą lubi ksiądz proboszcz. Co na to ksiądz? Tłumaczy, że "porządek musi być", a na cmentarzu "nie może być samowoli".