Dane o styczniowej produkcji przemysłu okazały się lepsze od oczekiwań (wzrost o 0,3% r/r przy konsensusie -2,8% r/r), ale poprawa w stosunku do grudnia była po części efektem dni roboczych i za wcześnie, aby na ich podstawie sądzić, że mamy do czynienia z ożywieniem w polskim sektorze przetwórczym. Kluczowe będą dane z kolejnych miesięcy, które pozwolą ocenić, na ile był to efekt jednorazowy. Dane z budownictwa pokazały kontynuację słabych tendencji z poprzednich miesięcy (spadek o 16,1% r/r). W sumie uważamy, że dane nie mają jastrzębiego wydźwięku i podtrzymujemy naszą prognozę, że RPP obniży stopy o 25 pb na najbliższym posiedzeniu. Rynek finansowy zareagował na dzisiejsze dane umocnieniem złotego do euro o ok. 1 gr i spadkiem rentowności na długim końcu o ok. 3 pb.