Oryginalny sposób wyłudzania pieniędzy zastosował 24-latek z Warszawy. Poznawał kobiety na portalach społecznościowych, wyszukiwał panie poszukujące pracy, rozkochiwał je w sobie i... "pożyczał" złotą biżuterię. Oficjalnie do albumu "Warszawa w złocie". W sumie z naiwnych ofiar wyciągnął 7 tysięcy złotych.