Zwolennicy OFE, a teraz PPK prowadzili nieustannie kampanię podważającą zaufanie społeczne do ZUS. Chodzi o utrzymanie w społeczeństwie strachu, że ZUS nie będzie w stanie zapewnić emerytur w przyszłości. Ma to skłonić ludzi do przekazywania prywatnym instytucjom składek emerytalnych do zarządzania, a w efekcie do powierzenia im swego losu na starość. To skrajnie nieuczciwe podejście – mówi prof. Leokadia Oręziak.