Grzegorz Napieralski podczas Konwencji Samorządowej podkreślił, że w 2007 roku jego partia szła z głową odwróconą do tyłu, wpatrzoną w przeszłość. I - jak dodał - Sojusz Lewicy Demokratycznej nie zauważył, że ten czas już minął. Przewodniczący partii wyraził jednak nadzieję, że historia doceni wysiłek bezkrwawej rewolucji, dzięki której mamy perspektywy wejścia do strefy euro i zamiast demokracji fasadowej - prawdziwą. - Historia doceni nie tylko Lecha Wałęsę, ale także generała Wojciecha Jaruzelskiego - dodał Napieralski.