Po glutenie, sojowym mleku, teraz każdy szanujący się hipster sięga po Skyr. Islandzki jogurt na polski rynek trafił jednak nie z blogów kulinarnych czy porad celebrytów, ale dzięki Biedronce. Sieć wprowadziła go na półki pół roku temu. Dziś kopiują jej pomysł już niemal wszyscy. A Polacy w przyszłym roku mogą wydać na skyra nawet kilkadziesiąt milionów złotych.