Oksana, 43-letnia Ukrainka, dostała wylewu kilka dni temu. Skończyła już pracę, ale ponieważ mieszkała na terenie gospodarstwa, inni pracownicy zawiadomili właściciela. Według relacji jej siostry, pracodawca nie wezwał karetki. Dopiero po dwóch godzinach miał zapakować Oksanę do samochodu. Nie zawiózł jej jednak do szpitala, tylko zostawił na ławce.