Jeszcze nie wiadomo, co było przyczyną wypadku rządowego samolotu pod Smoleńskiem. Badają to odpowiednie komisje. Pewne jest natomiast, że VIP-y latają przestarzałym sprzętem, a rządy nie mogą sobie poradzić z zakupem nowych maszyn dla 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego - akcentuje "Rzeczpospolita".