Na rynek, do sklepów spożywczych, wprowadzono produkty mięsne firmy "Z". Okazało się, że produkty mięsne tej firmy były zarażone włośnicą. Nie od razu zostało to wykryte i zanim nie wycofano ich ze sklepów, spożyło je kilkaset osób. Część osób, która zjadała zarażone włośnicą mięso, zachorowała. U niektórych poszkodowanych choroba przebiegała stosunkowo łagodnie, byli też jednak pacjenci z powikłaniami.