Umowa z sąsiadką
Umawiasz się z sąsiadką, że będzie ona pod twoją nieobecność opiekować się twoim mieszkaniem? Pojawił się pomysł, by taką "umowę" opodatkować. Przecież taka dodatkowa ochrona to usługa, od której trzeba odprowadzić podatek.
- W latach 60. XX wieku szwedzcy socjaliści wymyślili, aby opodatkować niepracującą żonę. Gdyby żona pracowała, to prace w domu wykonywałaby gosposia, która od tej pracy odprowadzałaby podatek. A żona nie płaci - ironizuje Robert Gwiazdowski z Centrum im. Adama Smitha, wskazując na podobieństwo pomysłów. Dodaje, że Szwedzi na takie rozwiązanie się nie zdecydowali.
Jak podkreśla Mateusz Kamiński, w praktyce takich niewielkich umów zawiera się bardzo dużo, często tylko ustnie i najczęściej nie wykazuje się ich dla celów podatkowych.
- Pytaniem otwartym jest więc, patrząc na ekonomię podatkową, czy ściganie podatników w takim zakresie ma sens? - zastanawia się prawnik.