Taksówkarz skazany za oszukiwanie i zawyżanie opłat

Na dwa lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata skazał we wtorek
krakowski sąd kierowcę Edwarda Z. za oszukiwanie pasażerów i wyłudzanie zwiększonych opłat za
przewozy pasażerskie.

Obraz
Źródło zdjęć: © sxc.hu

Kierowca będzie musiał zapłacić 2 tys. zł grzywny i zwrócić pasażerom wyłudzone kwoty przejazdu - tj. łącznie 824 zł.

Edward Z. - początkowo jako taksówkarz, potem jako przedsiębiorca zajmujący się przewozem osób - oferował w pobliżu Dworca PKP w Krakowie usługi przewozowe. Przyciągał pasażerów tablicą "To nie jest postój TAXI". Opłata za 1 km wynosiła u niego 90 zł lub więcej. Pasażerowie dowiadywali się o tym na zakończenie kursu.

Osoby, które nie chciały płacić lub nie miały tyle pieniędzy, otrzymywały poświadczenie o wysokości zadłużenia i o oprocentowaniu długu wynoszącym 50 proc. dziennie.

Na tej podstawie kierowca pozywał swoich klientów do sądu. Do należności dopisywał okres oczekiwania na przyjazd policji - czyli opłatę za wyłączenie taksówki z ruchu - oraz karne odsetki. Sąd oddalił kilka takich pozwów. Uznał, że są one sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.

Prokuratura oskarżyła Edwarda Z., że jako taksówkarz, a później jako licencjonowany "przewoźnik osób" oszukał 12 osób, wprowadzając ich w błąd co do wysokości opłat taryfowych lub co do formy wykonywanych usług przewozowych. Usiłował przy tym wyłudzić 2,3 tys. zł, z czego uzyskał nieco ponad 800 zł.

Zarzuty dotyczyły okresu od marca do listopada 2009 roku, kiedy Edward Z. wykonywał usługi taksówkarskie, oraz od listopada do stycznia 2010 roku, kiedy posługiwał się licencją na przewóz osób.

Jak ustaliła prokuratura, Edward Z. jako taksówkarz pobierał niedozwoloną wyższą opłatę, a jako przewoźnik wprowadzał pasażerów w błąd, oferując usługi taksówkarskie, i nie informował o stosowanym przez siebie cenniku. Jego klienci np. za kurs z ul. Lubicz na ul. Conrada w Krakowie płacili 177 zł, choć wcześniej taksówką jeździli tam za 18 zł, a z ul. Lubicz na ul. św. Anny płacili 134 zł, zamiast - jak wcześniej - 12,60 zł.

Przed sądem oskarżony nie przyznał się do winy. Oświadczył, że jest uczciwym człowiekiem i nikogo nie oszukał. Wyjaśnił, że działał zgodnie z obowiązującymi przepisami, ponieważ nie był taksówkarzem, ale posiadał licencję na przewóz osób. Zgodnie z tą licencją - tłumaczył - był upoważniony do samodzielnego szacowania kosztów przejazdu.

Sąd uznał, że oskarżony świadomie oszukiwał klientów w celu wyłudzenia od nich zwiększonych opłat, manipulując w sposób zakrawający wręcz na cynizm emblematem "taxi" i wielkością liter przy tym napisie. Ponadto celowo nie informował ich na początku kursu o stosowaniu innej taryfy.

"Te wszystkie okoliczności przekonały sąd, że oskarżony działał świadomie z zamiarem oszustwa" - powiedział podczas ogłaszania wyroku sędzia Konrad Goździewicz.

Wyrok jest nieprawomocny. Oskarżony nie stawił się do sądu na ogłoszenie wyroku. Jego obrońca zapowiedział apelację. "Opieram się na wypowiedziach mojego klienta, który twierdził, że przedsiębiorczość, którą on realizuje, gdzie indziej byłaby doceniona. U nas jest niestety w ten sposób szykanowana. On nic złego nie uczynił, prowadził tzw. małą działalność gospodarczą z zakresu przewozu osób, wykorzystując możliwości prawne" - powiedział mec. Zbigniew Lisztwan.

Przed krakowskim sądem toczy się jeszcze jeden proces w podobnej sprawie przeciwko innemu kierowcy.

(PAP)

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Choinki w marketach za 50 zł. Tak można się naciąć
Choinki w marketach za 50 zł. Tak można się naciąć
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat dla klientów
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat dla klientów
Kurierzy DPD oburzeni. Chodzi o pracę w Wigilię
Kurierzy DPD oburzeni. Chodzi o pracę w Wigilię
Boom na nieruchomości w Hiszpanii. Polacy otarli się o rekord
Boom na nieruchomości w Hiszpanii. Polacy otarli się o rekord
Podwyżka o 900 proc. O takie kwoty wzrosną ceny napojów od 1 stycznia
Podwyżka o 900 proc. O takie kwoty wzrosną ceny napojów od 1 stycznia
Kupiłeś rower po okazyjnej cenie? Możesz mieć kłopot
Kupiłeś rower po okazyjnej cenie? Możesz mieć kłopot
Kupowali leki i sprzedawali drożej za granicą. Jest akt oskarżenia
Kupowali leki i sprzedawali drożej za granicą. Jest akt oskarżenia
Studniówka 2026. Zawrotne koszty imprezy. Tyle kosztuje "talerzyk"
Studniówka 2026. Zawrotne koszty imprezy. Tyle kosztuje "talerzyk"
Wysłała ptaka pocztą. Nie przeżył. Prokuratura chce kary dla 49-latki
Wysłała ptaka pocztą. Nie przeżył. Prokuratura chce kary dla 49-latki
Wcześniejsza emerytura dla tej grupy? "Pominięto nas"
Wcześniejsza emerytura dla tej grupy? "Pominięto nas"
Żabka przebiła Biedronkę i Lidla. Oto nowa propozycja dla klientów oddających butelki
Żabka przebiła Biedronkę i Lidla. Oto nowa propozycja dla klientów oddających butelki
Bank w Danii radzi, by wypłacać gotówkę. Podali kwotę
Bank w Danii radzi, by wypłacać gotówkę. Podali kwotę