Trwa ładowanie...

Tam jest najgorzej z zatrudnieniem

Choć liczba bezrobotnych stopniowo spada, co może być spowodowane podjęciem prac sezonowych, resort pracy przestrzega przed jej wzrostem, między innymi z powodu obcięcia środków na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu. Stopa bezrobocia na koniec kwietnia wynosiła 12,6%. Aż 43,2% bezrobotnych to mieszkańcy wsi – informuje GUS.

Tam jest najgorzej z zatrudnieniemŹródło: sxc.hu
d4b7n52
d4b7n52

Wysoki poziom bezrobocia cały czas utrzymuje się w regionach słabo rozwiniętych i popegeerowskich. Wśród województw przoduje warmińsko –mazurskie, gdzie stopa bezrobocia wynosi 20,5%, a najwyższe bezrobocie utrzymuje się w podregionie ełckim (24,4%). Drugie miejsce pod względem ilości osób bezrobotnych zajmuje województwo kujawsko-pomorskie. Stopa bezrobocia kształtuje się tam na wysokości 16,9%. Podobnie wygląda sytuacja w lubuskim, podkarpackim i świętokrzyskim. Tam odnotowano bezrobocie kształtujące się w granicach 15-15,9%. Na poziomie około 13% kształtuje się stopa bezrobocia w lubelskim, opolskim, podlaskim i dolnośląskim. Poniżej 13% w pomorskim i łódzkim.

Według danych GUS najlepiej wypada województwo mazowieckie, gdzie stopa bezrobocia wynosi 9,8%. W granicach 10% kształtuje się bezrobocie w małopolskim. Istnieją jednak spore różnice procentowe, jeśli porównamy stopę bezrobocia w konkretnych podregionach. I tak, na przykład w województwie mazowieckim podregion m. st. Warszawa może poszczycić się stopą bezrobocia na poziomie 3,6%. W tym samym województwie, stopa bezrobocia w podregionie radomskim wynosi 23%. Podobną sytuację obserwujemy też w województwie pomorskim, gdzie w podregionie trójmiejskim stopa bezrobocia wynosi 5,5%, natomiast w słupskim aż 19,4%.

Jednak statystyki sobie, a życie sobie. Jak informuje „Gazeta Wyborcza” szukających pracy jest w rzeczywistości o jedną piątą mniej niż w rejestrach urzędów pracy. Na Warmii i Mazurach różnica ta może wynosić nawet do 50%. Zarejestrowani często przychodzą tylko po ubezpieczenie, lub znajdują pracę na czarno. Profesor Czapiński zauważa, że wśród zarejestrowanych faktycznie poszukujących pracy, znajdują się i tacy, którym zależy tylko na ubezpieczeniu, pracują na czarno, odpracowali minimum, żeby pobierać zasiłek i dalej pracować na czarno, a także Ci, którzy w ogóle nie są zainteresowani podjęciem zatrudnienia.

Według wskaźnika BAEL, który uważa się za bardziej miarodajny, gdyż wlicza się tu do pracujących również szarą strefę, stopa bezrobocia wynosi 10%. To blisko stopy unijnej, która kształtuje się na wysokości 9,4%. Jakie jest faktyczne bezrobocie w Polsce? Wiadomo, że najbardziej są nim dotknięte tereny wiejski, ale ile naprawdę jest osób bez pracy, poszukujących zatrudnienia? Na to pytanie trudno jednoznacznie odpowiedzieć, bo póki co, nie rozwikłały go żadne statystyki.

Michalina Domoń/JK

d4b7n52
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4b7n52