Trwa ładowanie...
d2x3zuw
akcje
13-07-2011 09:11

Taniejące akcje zmobilizowały popyt

Początkiem wtorkowej sesji na WGPW nadal rządził strach przed włoskimi długimi. Obawy pogłębiła nerwowa reakcja giełd w USA, gdzie poniedziałkowe spadki sięgały 2%, oraz giełd azjatyckich, których również nie ominęła przecena.

d2x3zuw
d2x3zuw

Kolejnym czynnikiem podsycającym niepokoje było wprost lawinowe osłabienie złotego do dolara i franka szwajcarskiego. Nie pomógł również niemrawy początek publikacji raportów kwartalnych w USA, gdzie Alcoa wynikami nie przebiła oczekiwań. W rezultacie WIG20 po otwarciu tracił nawet 1,5% naruszając poziom 2700 pkt. Indeksy zachodnioeuropejskie sekundowały w spadkach, a ich skala była nawet większa niż w Warszawie. Dość szybko jednak wyprzedaż została powstrzymana i przez kilka pierwszych godzin WIG20 utrzymywał się od kilku do kilkunastu punktów nad psychologicznym wsparciem 2700 pkt, również na pozostałych rynkach nieco się uspokoiło. Po południu z kolei co więksi optymiści przystąpili do skupywania akcji i straty powoli były redukowane. Impulsem do ruchu wzrostowego była malejąca rentowność obligacji włoskich, oraz spekulacje o przystąpieniu EBC do skupu papierów dłużnych zagrożonych państw strefy euro. WIG20, tuż po niezłym, bo neutralnym otwarciu na Wall Street, na moment znalazł się nawet na plusie, ale
popyt nie zdołał utrzymać tych poziomów do końca. Ostatecznie indeks zamknął się 2735 pkt (-0,3%), przy obrocie 884 mln PLN. Jednym z niewielu pozytywnych aspektów po wtorkowej sesji jest fakt nieco zwiększonej aktywności inwestorów, którzy zmobilizowali się do zakupów, w obliczu niewielkiej odległości kursów od tegorocznych dołków.

(fot. BM BPH)
Źródło: (fot. BM BPH)

Wtorkowa sesja na warszawskim parkiecie przebiegała w rytm giełdowego rollercostera. Indeks szerokiego rynku zakończył dzień spadkiem o blisko 0,5% przy solidnych obrotach na poziomie 1 167 mln zł. W obrazie graficznym zmagań wyrysowana została biała świeca z dłuższym dolnym cieniem, dobitnie podkreślająca wczorajsze wahania oraz ostateczną przewagę strony popytowej. Poranny atak niedźwiedzi doprowadził do wyłamania z kanału spadkowego – presja podaży była na tyle duża, że pękły wsparcia implikowane przez czerwcowe minima. Choć późniejsza mobilizacja popytu częściowo niweluje negatywną wymowę niedźwiedzich popisów, to bycze zapędy powinny zostać potwierdzone na dzisiejszej sesji pokonaniem zakresu wczorajszej luki bessy. W odwrotnym scenariuszu, wypracowana w trakcie ostatnich dwóch sesji techniczna przewaga podaży może implikować test marcowego dołka, który aktualnie wyznacza najbliższe istotne wsparcie. Słabość rynku obrazują szybkie oscylatory, które kontynuują spadkowy ruch, choć w przypadku RSI
potencjał do ruchu na południe nie jest już duży. Pomimo zwiększonego tempa, niezdecydowanie rynku wciąż jeszcze podkreśla zachowanie oscylatora siły trendu ADX.

d2x3zuw
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2x3zuw