Tauron zakłada, że do końca lipca podpisze kontrakt na budowę bloku w Jaworznie (opis)
09.05. Warszawa (PAP) - Tauron ocenia, że prawdopodobieństwo zawarcia kontraktu na budowę bloku w Jaworznie jest na tyle duże, by nie rozważać innych wariantów. Zakłada, że do...
09.05.2013 | aktual.: 09.05.2013 15:23
09.05. Warszawa (PAP) - Tauron ocenia, że prawdopodobieństwo zawarcia kontraktu na budowę bloku w Jaworznie jest na tyle duże, by nie rozważać innych wariantów. Zakłada, że do podpisania umowy dojdzie najpóźniej do końca lipca. Od rozmów z operatorami zależy, czy i kiedy realizowany będzie projekt budowy bloku w Blachowni wspólnie z KGHM - poinformowali w czwartek przedstawiciele Tauronu.
"Prawdopodobieństwo zawarcia kontraktu (na budowę bloku w Jaworznie - przyp. PAP) jest odpowiednio duże, by nie rozważać innych wariantów" - powiedział prezes Dariusz Lubera na konferencji, pytany czy spółka mogłaby wypłacić dodatkową dywidendę, gdyby zwycięskiemu konsorcjum nie udało się uzyskać gwarancji bankowych.
"Gdyby jednak nie doszło do podpisania umowy z powodu braku zdolności finansowych wykonawców, to nasz program inwestycyjny jest na tyle szeroki, że być może rozpoczęlibyśmy inne projekty inwestycyjne, np. w OZE" - dodał prezes.
Pod koniec stycznia Tauron wybrał ofertę konsorcjum Rafako i Mostostalu Warszawa za 4,4 mld zł netto jako najkorzystniejszą w przetargu na budowę bloku o mocy 910 MW na parametry nadkrytyczne w Elektrowni Jaworzno III. Oferty złożone przez CNEEC, Alstom Power i SNC-Lavalin Polska zostały wówczas odrzucone, jako niespełniające wymogów Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia.
Konsorcjum SNC-Lavalin Polska oraz konsorcjum CNEEC na początku lutego złożyły odwołania do KIO od decyzji zamawiającego. Pod koniec marca KIO oddaliła ich odwołania. Konsorcjum CNEEC złożyło do Sądu Okręgowego w Katowicach skargę na decyzję KIO.
"To może wpłynąć na nieduże przesunięcie umów na budowę bloku. Postępowanie sądowe nie powinno jednak trwać dłużej niż miesiąc" - powiedział prezes Tauronu.
Przedstawiciele Tauronu poinformowali, że nie ma formalnych przeszkód, by podpisać kontrakt na wykonawstwo. Konieczna byłaby jedynie odpowiednia klauzula do umowy.
"Prowadzimy rozmowy ze zwycięskim konsorcjum. Od tych rozmów uzależniamy podpisanie umowy. Myślę, że koniec czerwca, najpóźniej koniec lipca jest realny na podpisanie umowy" - powiedział prezes Lubera.
Krzysztof Zawadzki, wiceprezes Tauronu, wskazał, że ważność oferty zwycięskiego konsorcjum kończy się 3 czerwca.
"Gdyby pojawiło się zagrożenie, że do tego czasu nie będzie gwarancji bankowych, to trzeba będzie przedłużyć ważność umowy" - powiedział.
Lubera powtórzył, że Tauron i KGHM analizują opłacalność budowy bloku w Blachowni, ale projekt nie jest zarzucony.
"Trwają prace przygotowawcze do realizacji projektu. Z drugiej strony, rozmawiamy z operatorami (PSE i Gaz-System - przyp. PAP) na temat reżimu pracy takiego bloku w systemie i od tych rozmów zależy realizacja tego projektu lub przesunięcie go w czasie" - powiedział Lubera.
Spółki planują budowę bloku gazowo-parowego o mocy rzędu 850 MW. Rozważana jest budowa jednego bloku lub dwóch mniejszych.
Zawadzki poinformował dziennikarzy, że prace nad strategią grupy są na zaawansowanym etapie.
Powtórzył, że do końca czerwca spółka powinna przygotować dokumentację związaną z planowaną emisją obligacji.
"Jesteśmy bardzo zaawansowani w przygotowaniu dokumentacji" - powiedział, zaznaczając, że wejście na rynek zależeć będzie od warunków cenowych.
"Mamy sygnały z sektora bankowego, że możemy uzyskać lepsze kwotowania niż Energa" - powiedział Zawadzki. (PAP)
pel/ ana/