Tego potrzebowali Polacy. Zaskakujące wyniki sklepów odzieżowych
Kiedy w 2020 roku wybuchła pandemia, w obawie o zdrowie i z powodu lockdownów Polacy masowo zaczęli kupować ubrania i buty przez internet. Dwa lata później, gdy ludzie przyzwyczaili się już do pandemii, a szczepienia pozwalają czuć się bezpieczniej, tradycyjne sklepy odżywają. To, jak wiele osób wróciło do zakupów stacjonarnych, jest dla przedstawicieli branży zaskoczeniem.
06.05.2022 | aktual.: 06.05.2022 20:58
Internetowe sklepy z odzieżą i obuwiem ustępują miejsca tradycyjnym sklepom odżywającym po pandemii COVID-19 - podaje piątkowa "Rzeczpospolita". "W pierwszych miesiącach 2022 roku handel przeniósł się do tradycyjnych sklepów. Wskazują na to najnowsze wyniki największych polskich firm prowadzących sieci z takimi placówkami oraz niemieckiego Zalando, które po raz pierwszy w historii zanotowało spadek obrotów" - czytamy.
Ludzie nadal chcą chodzić do sklepów
Jak podlicza gazeta, polscy giganci LPP i CCC pokazali wstępne dane finansowe za pierwsze trzy miesiące bieżącego roku obrotowego kończącego się w kwietniu, a VRG pochwaliło się wynikami z kwietnia.
"Rz" podkreśla, że w komunikatach wszystkich trzech największych krajowych sieci sklepów z odzieżą i obuwiem można zauważyć wspólną cechę. "Widać, że klienci wrócili do sklepów i model sprzedaży wielokanałowej się sprawdza" – mówi gazecie Sylwia Jaśkiewicz, analityk z Domu Maklerskiego BOŚ.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
Jaśkiewicz nie kryje, że skala wzrostu przychodów tradycyjnych sklepów LPP (Reserved, Sinsay i innych) ją zaskoczyła. Ekspertka spodziewała się też większego wzrostu przychodów tej firmy ze sprzedaży przez internet. "Wyniki LPP są nieco lepsze niż moje założenia na poziomie przychodów (o 7 proc.) ze znacząco lepszą sprzedażą offline i gorszą online" – ocenia Jaśkiewicz.
Duże wzrosty w sklepach stacjonarnych
"W sumie tradycyjna sieć sklepów LPP i e-sklepy tej grupy sprzedały w okresie luty–kwiecień tego roku odzież, dodatki i artykuły wyposażenia wnętrz za 3,42 mld zł, czyli za sumę o 45 proc. większą niż rok wcześniej. Obroty sklepów Reserved, Sinsay czy Mohito zwiększyły się rok do roku o 76 proc., do 2,4 mld zł. W tym samym czasie handel internetowy niemal się nie zmienił: na zakupy w e-sklepach LPP wydano o 3 proc. więcej niż w I kw. 2021 r. – około 1,02 mld zł. W rezultacie udział e-commerce w obrotach grupy spadł o 12 pkt proc., do 30 proc." - czytamy.
Te dane są zbieżne z informacjami podawanymi przez Polską Radę Centrów Handlowych. Według PRCH w marcu 2022 roku odwiedzalność centrów handlowych powróciła już niemal do poziomu z marca 2019 roku, czyli okresu na długo przed wybuchem pandemii koronawirusa. Również obroty w galeriach wracają do czasów sprzed zarazy.