Tesco w swojej ojczyźnie wciąż przegrywa z dyskontami

Tesco w Wielkiej Brytanii zanotowało kolejny kwartał spadku sprzedaży, choć nie tak mocny jak w poprzednich okresach.

Fakt, że dynamika utraty przychodów zmniejsza się, daje zarządowi Tesco nadzieję, że efekty przynosi nowa strategia, której celem jest odzyskanie klientów coraz częściej wybierających sieci dyskontowe.

W okresie marzec-maj sprzedaż Tesco spadła o 1,3 proc., podczas gdy w analogicznym okresie ubiegłego roku było to minus 4 proc. W ostatnim kwartale roku obrotowego spółki, przypadającego na grudzień-luty, spadek przychodów wyniósł 1,7 proc.

Globalnie sprzedaż sieci spadła w I kwartale roku obrotowego o 1,3 proc., wobec spadku o 3,4 proc. rok wcześniej. We wrześniu stery Tesco, największej sieci supermarketów w Wielkiej Brytanii, objął Dave Lewis.

Nowy prezes dostał zadanie odwrócenia losów spółki, która w 2014 r. zanotowała największą stratę w swojej historii - 6,4 mld funtów. Zapowiedziano wówczas zamknięcie 43 nierentownych sklepów i rezygnację z otwarcia 49 marketów. Tesco zarządza ok. 7,8 tys. sklepów na całym świecie.