Trwa ładowanie...
08-11-2010 09:10

Test kolejnej zapory podażowej Fibonacciego

Otwarcie kontraktów uplasowało się w piątek 10 punktów ponad ceną odniesienia. Czynnikiem, który w bezpośrednim stopniu wpływał na poranne nastroje był oczywiście bardzo udany dla byków przebieg czwartkowej sesji za oceanem (jak wiadomo na indeksie S&P500 doszło ostatecznie do zanegowania ważnego obszaru oporu: 1189 – 1195 pkt).
Z kolei w przypadku kontraktów skutkiem zanegowania: 2703 – 2707 pkt był silny ruch cenowy, który wytracił swój impet dopiero w pobliżu kolejnej zapory podażowej Fibonacciego: 2746 – 2651 pkt.

Test kolejnej zapory podażowej FibonacciegoŹródło: DM BZ WBK
d3iv7dx
d3iv7dx

Otwarcie kontraktów uplasowało się w piątek 10 punktów ponad ceną odniesienia. Czynnikiem, który w bezpośrednim stopniu wpływał na poranne nastroje był oczywiście bardzo udany dla byków przebieg czwartkowej sesji za oceanem (jak wiadomo na indeksie S&P500 doszło ostatecznie do zanegowania ważnego obszaru oporu: 1189 – 1195 pkt). Z kolei w przypadku kontraktów skutkiem zanegowania: 2703 – 2707 pkt był silny ruch cenowy, który wytracił swój impet dopiero w pobliżu kolejnej zapory podażowej Fibonacciego: 2746 – 2651 pkt.

Wykres indeksu WIG20
Źródło: Wykres indeksu WIG20

Trzeba jednak przyznać, że pomimo nienajgorszych nastrojów panujących w porannej fazie piątkowej sesji, niedźwiedziom dość szybko udało się przejąć inicjatywę. Decydującym czynnikiem okazało się tutaj stosunkowo niespodziewane pogorszenie się klimatu inwestycyjnego na wiodących rynkach europejskich. Siłą rzeczy musieliśmy poddać się tej presji, choć działania podejmowane przez podaż nadal nie mogły wzbudzać zaufania.

Tak czy inaczej sprzedającym udało się odrobić parę punktów, jednak fala spadkowa dość szybko wytraciła swój impet i kontrakty zaczęły podążać w stosunkowo wąskim przedziale cenowym. Kluczowym elementem (powstrzymującym inwestorów przed znaczącym angażowaniem się na rynku) było także oczekiwanie na popołudniowy raport z amerykańskiego rynku pracy.

d3iv7dx

Ostatecznie raport okazał się lepszy od prognoz, co w nieznacznym stopniu poprawiło rynkowe nastroje. Tak więc w końcówce notowań doszło do umocnienia się kontraktów w wyniku czego zamknięcie grudniowej serii kontraktów uplasowało się na poziomie: 2740 pkt (wzrost o 0.6%).

Po przełamaniu zapory cenowej: 2703 – 2707 pkt stronie popytowej udało się zrealizować cel minimum i dotrzeć do następnego węzła Fibonacciego: 2746 – 2751 pkt. Zgodnie z piątkowymi sugestiami w wymienionym rejonie rzeczywiście podaż uaktywniła się, co w konsekwencji nie pozwoliło bykom na sforsowanie w/w przeszkody. Niemniej jednak to kupujący wykazywali się w piątek większą aktywnością, a zainicjowany w trakcie sesji ruch korekcyjny bardzo szybko wytracił swój impet.

W opracowaniach piątkowych sugerowałem także, że z punktu widzenia wiarygodności i „jakości” koncentrujących się projekcji/zniesień Fibonacciego, zdecydowanie lepiej wypada pod tym kątem zakres cenowy: 2774 – 2779 pkt. Można zatem stwierdzić, że jest to analogiczna (w sensie użyteczności) strefa cenowa w stosunku do przełamanego już przedziału: 2703 – 2707 pkt. Również tutaj powinniśmy mieć zatem do czynienia z większą aktywnością podaży.

By jednak mogło dojść do konfrontacji w rejonie: 2774 – 2779 pkt byki muszą najpierw przedrzeć się ponad 2746 – 2751 pkt, a to – jak mogliśmy się już przekonać w piątek – wcale nie musi w tej chwili okazać się łatwym do wykonania zadaniem. Nadal zatem zwracałbym baczną uwagę na wskazany rejon cenowy spodziewając się tutaj cały czas nieco większej aktywności ze strony obozu podażowego (obserwację strefy: 2746 – 2751 pkt powiązałbym z analogicznym zakresem cenowym na niemieckim DAX-ie: 6730 – 6760 pkt).

d3iv7dx

Krótkoterminowy wizerunek techniczny wykresu pogorszyłby się jednak dopiero w sytuacji ponownego przedostania się kontraktów poniżej znanej nam już strefy cenowej: 2703 – 2707 pkt. Ten dawny opór powinien bowiem w tej chwili funkcjonować jako zapora popytowa (również z punktu widzenia klasycznej analizy technicznej), zatem wszelkie odstępstwa od tej zasady sugerowałyby, iż pomału wyczerpuje się potencjał wzrostowy rynku.

Pomijając tutaj strategie intradayowe (nieco szerzej rozwinę ten wątek w komentarzach online), „transakcyjna” strefa cenowa plasuje się jednak na wykresie dziennym kontraktów dopiero w rejonie: 2656 – 2662 pkt. Ponieważ w wymienionym obszarze cenowym przebiegają także: median line (kolor niebieski), a nieco wyżej czerwona linia kanału trendowego, zanegowanie tak określonego wsparcia mogłoby już stanowić zachętę do podjęcia działań sprzedażowych. Również kilka punktów poniżej poziomu 2656 pkt utrzymywałbym zlecenie zabezpieczające dla wszystkich długich pozycji.

Podsumowując można stwierdzić, że do momentu utrzymywania się kontraktów ponad zakresem cenowym: 2703 – 2707 pkt przewagę techniczną na wykresie FW20Z10 będą posiadać kupujący. Pewnym zagrożeniem dla stabilności bieżącego ruchu wzrostowego pozostaje jednak zakres oporu Fibonacciego: 2746 – 2751 pkt, który w piątek potwierdził swoje nieprzypadkowe umiejscowienie.

d3iv7dx

Opracowanie:
Paweł Danielewicz
DM BZ WBK

| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracoXTwaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |

d3iv7dx
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3iv7dx