"To będzie to największy dramat Holandii"
W Holandii przeciwko planom masowych zwolnień protestowali listonosze. Z powodu reorganizacji holenderskiej poczty pracę może stracić nawet 15 tysięcy osób.
Do Rotterdamu przyjechali listonosze z całego kraju. Nieśli transparenty z hasłami "ratuj listonosza" i przy dźwiękach wuwuzeli przeszli ulicami miasta. - Niedługo listonosza będziemy jedynie oglądać na wystawach - mówił do protestujących Emile Roemer. Lider Partii Socjalistycznej i deputowany do parlamentu uważa, że jeśli zwolnionych zostanie 15 tysięcy pocztowców, będzie to największy dramat Holandii od czasu zamknięcia kopalń węglowych na początku lat 70.
Z powodu reorganizacji holenderskiej poczty TNT Post zwolnieni mają zostać przede wszystkim listonosze, którzy pracują więcej niż 25 godzin tygodniowo. Związki zawodowe uważają, że decyzja o zwolnieniach została podjęta zbyt szybko i domagają się gwarancji pracy dla listonoszy.