"To jest załamanie, a nie kryzys"
Kryzys światowy dotyka rynku nieruchomości w Polsce. W tym roku około 80 proc. nowych inwestycji deweloperskich zostanie wstrzymanych, a 27 tysięcy mieszkań nie znajdzie nabywców. To jest załamanie, a nie kryzys - mówią przedstawiciele sektora nieruchomości. Ich zdaniem, ze strony rządu potrzebna jest propozycja naprawy sytuacji..
16.03.2009 | aktual.: 16.03.2009 19:01
Kryzys światowy dotyka rynku nieruchomości w Polsce. W tym roku około 80 proc. nowych inwestycji deweloperskich zostanie wstrzymanych, a 27 tysięcy mieszkań nie znajdzie nabywców. To jest załamanie, a nie kryzys - mówią przedstawiciele sektora nieruchomości. Ich zdaniem, ze strony rządu potrzebna jest propozycja naprawy sytuacji.
Zdaniem Jacka Bieleckiego, dyrektora Polskiego Związku Firm Deweloperskich, program "Rodzina na swoim" i budownictwo TBS-ów nie wystarczą. _ Pozytywnym impulsem byłaby stymulacja komercyjnego budownictwa czynszowego. Aby budowa takich mieszkań była opłacalna, rząd powinien zmienić regulacje prawne dotyczące ich wynajmowania - to przede wszystkim ustawa o ochronie lokatorów _ - podkreśla Bielecki.
Wiceminister Infrastruktury Olgierd Dziekoński zapowiada, że w jego resorcie trwają prace nad odpowiednimi ustawami. Formuła czynszu okazjonalnego - bo tak się nazywa projekt - zakłada liberalizację w regułach najmu. _ Łatwiejsze będzie usunięcie osoby nie płacącej czynszu _ - zapowiada wiceminister
Zdaniem Ryszarda Petru programy rządowe mogą pomóc tylko w niewielkim stopniu. Stagnacja wynika, w dużej mierze, z niechęci banków do udzielania kredytów zarówno dla deweloperów, jak i indywidualnych nabywców. Rząd, zdaniem Ryszarda Petru, mógłby nieco ograniczyć ten trend.
_ Ważne jest, żeby banki finansowały przedsiębiorstwa, a nie lokowały pieniądze w NBP czy obligacje. Stąd potrzebne jest obniżenie stopy depozytowej w NBP, a także zmniejszanie deficytu budżetowego _ - powiedział Petru
Ryszard Petru prognozuje też, że sytuacja na polskim rynku nieruchomości w 2009 roku będzie dużo gorsza niż w latach poprzednich. Wstrzymanie akcji kredytowej przez banki to według ekonomisty zjawisko światowe, a spadek wynagrodzeń dla pracowników budowlanki spowoduje również gwałtowny powrót emigrantów ekonomicznych do Polski.