To rozwiąże problemy energetyczne świata
Już niedługo wszelkie problemy świata związane z brakiem paliw czy energii elektrycznej znikną. Na całym globie powstają setki technologii, których implementacja pozwoli nam zrezygnować z węgla czy uranu jako podstawowego źródła zaopatrzenia w elektryczność. Mikrofale z Księżyca, energia pływów czy paliwo z alg to już całkiem realne rozwiązania. Zainteresowani ich wprowadzeniem są również Polacy.
Zobacz wybrane przez Wirtualną Polskę najciekawsze technologie. Niektóre są już testowane, inne w fazie projektowania. Czy się sprawdzą? Oceńcie sami.
Rozwiązanie problemów energetycznych świata
Już niedługo wszelkie problemy świata związane z brakiem paliw czy energii elektrycznej znikną. Na całym globie powstają setki technologii, których implementacja pozwoli nam zrezygnować z węgla czy uranu jako podstawowego źródła zaopatrzenia w elektryczność. Mikrofale z Księżyca, energia pływów czy paliwo z alg to już całkiem realne rozwiązania. Zainteresowani ich wprowadzeniem są również Polacy.
Zobacz wybrane przez Wirtualną Polskę najciekawsze technologie. Niektóre są już testowane, inne w fazie projektowania. Czy się sprawdzą? Oceńcie sami.
Elektrownia na Księżycu
W 2013 roku jeden z ciekawszych pomysłów na pozyskiwanie energii ze Słońca zaproponowała japońska firma Shimizu. Projekt o nazwie LUNA RING ma być alternatywą dla energii pozyskiwanej z atomu, do którego zaufanie zostało mocno podkopane w 2011 roku po awarii w elektrowni w Fukushimie.
Na czym polega to przełomowe rozwiązanie? W skrócie - firma chce zbudować pierścień z paneli solarnych na równiku Księżyca, po czym przesyłać zmagazynowaną energię na Ziemię za pomocą mikrofali bądź światła laserów.
Mikrofalami w Ziemię
Firma przewiduje, że w 2030 roku światowa populacja będzie zużywać energię równoważną 17 gigatonom ropy naftowej. Shimizu chce równowartość przesyłać na Ziemię, przez co zniknie konieczności produkowania energii z ropy, gazu, węgla czy biomasy. Cała energia potrzebna ludzkości dotrze do nas z Księżyca. Na powierzchni błękitnej planety nie będzie więc szkodliwego dla środowiska spalania, produkcji gazów cieplarnianych.
Budową szerokiego od kilku do 400 kilometrów i otaczającego długi na 11 tys. kilometrów równik satelity Ziemi mają zająć się roboty. Beton, który będzie podstawą, na której zostaną umieszczone panele słoneczne, ma powstać w całości z surowców wydobytych na miejscu.
Z powodu braku atmosfery, Księżyc będzie cały czas bombardowany promieniowaniem słonecznym, które - po zmagazynowaniu - będzie wysyłane za pomocą szerokich na 20 kilometrów anten satelitarnych i odbierane w okolicach Oceanu Spokojnego.
Projekt mógłby ruszyć już w 2035 roku.
Zielone paliwo
Polacy również przychylnie spoglądają na alternatywne sposoby produkcji energii czy paliw. W 2012 roku Aleksander Gudzowaty, przez lata kojarzony wyłącznie z gazem, rozważał produkcję paliw z alg.
Algi produkują materię organiczną na drodze konwersji dwutlenku węgla w procesie fotosyntezy. Glony te mogą także wytwarzać olej. Alga jednokomórkowa może wyprodukować z jednego hektara około 50 tys. litrów oleju rocznie, w porównaniu z 6 tys. dla oleju palmowego czy 1 tys. otrzymanym z upraw słonecznika. Tak otrzymany olej może być następnie przetworzony na pełnowartościowe biopaliwo, mogące zasilać różne pojazdy, począwszy od traktora a skończywszy na samolotach odrzutowych.
Z alg do baku
Paliwo z alg testują już m.in. Shell we współpracy z hawajską HR Biopetroleum czy Chevron z kalifornijską Solazyme. Odmiana wyprodukowana przez Solazyme produkuje mieszaninę olejów dzięki energii dostarczanej do plantacji w postaci różnych cukrów. Pozwala to na całodobową produkcję paliwa bez udziału światła.
Inna amerykańska firma Sapphire Energy twierdzi, że wyprodukowała genetycznie zmodyfikowaną odmianę zdolną do wyprodukowania paliwa mogącego bezpośrednio zastąpić ropę naftową. Właściciele szacują, że koszt 1 baryłki tak produkowanej "zielonej ropy" wyniesie 60 dolarów czyli mniej niż połowa aktualnej ceny kopalnej ropy naftowej.
Z cukru w paliwo
Innym pomysłem, który zyskał aprobatę naukowców na całym świecie jest produkcja paliwa przez bakterię. Taką ideę przedstawili naukowcy z Uniwersytetu w Exeter, a swoje odkrycie opisali w piśmie Science Daily.
Badacze zmodyfikowali szczep bakterii E. coli przekształcający cukier w substancję, która jest niemal identyczna z olejem napędowym.
- Dla konsumenta końcowego nie miałoby znaczenia, skąd pochodzi ich paliwo. Nie zauważyliby różnicy - twierdzi profesor Love z Uniwersytetu w Exeter.
Bakterie produkują olej napędowy
Gdyby proces udało się zastosować na szeroką skalę, wówczas sztuczny olej napędowy byłby znaczącą alternatywą dla tego, pozyskiwanego z wydobywanej ropy naftowej.
Co ciekaw, badania nad bakteriami zostały sfinansowane przez spółkę Shell, jedną z największych firm paliwowych na świecie.
Obecnie zastosowana technologia umożliwia wyprodukowanie jednej łyżeczki paliwa ze 100 litrów bakterii. Nie ma możliwości szerszego zastosowania, dopóki produkcja nie zostanie zwiększona.