Handel
Biorąc pod uwagę wypowiedzi Donalda Trumpa, jego prezydentura może oznaczać podważanie podstaw wolnego handlu międzynarodowego. Przed wyborami kwestionował udział USA w kilku międzynarodowych partnerstwach handlowych. Zapowiedział, że priorytetem jego pierwszych stu dni będzie skłonienie amerykańskich firm do przeniesienia produkcji z powrotem do USA. Wzywał do renegocjacji umowy o wolnym handlu z Kanadą i Meksykiem (NAFTA), a nawet do jej zerwania. Proponował też nałożenie nowych wysokich ceł na importowane produkty. Na wyroby z Meksyku 35 proc., a na chińskie aż 45 proc.