Trzeba dobrze sprawdzić, ile kosztuje pożyczka
Biorący świąteczne kredyty muszą uważać na pułapki w umowach. Powinni zwrócić uwagę na wysokość opłat dodatkowych i możliwość rezygnacji z umowy.
02.12.2008 07:35
Bank Pekao SAreklamuje swoją ekspresową pożyczkę na Boże Narodzenie, zaznaczając, że rzeczywista roczna stopa oprocentowania wynosi 18,51 proc. Czy to dużo czy mało? Klient powinien porównać ofertę z propozycjami innych banków. Problem w tym, że – na co zwracają uwagę m.in. eksperci Providenta – niełatwo ją obliczyć. Wszystko przez skomplikowany algorytm do jej wyliczenia. Trzeba więc sprawdzić w uproszczeniu, ile będziemy musieli w ciągu roku oddać instytucji finansowej, jeżeli weźmiemy roczną pożyczkę.
Warto też pamiętać o innym ważnym wskaźniku: odsetki nie mogą przekroczyć 29 proc. rocznie. To czterokrotność lombardowej stopy procentowej Narodowego Banku Polskiego, która od czwartku wynosi 7,25 proc.
Prawa klienta
Z badań PBS wynika jednak, że 2/3 konsumentów zainteresowanych pożyczkami nawet w przybliżeniu nie wie, z czym mają do czynienia. Nie tylko nie znają wad i kruczków prawnych takich umów, ale nie mają też pojęcia o ich zaletach (patrz ramka). Tymczasem ustawa o kredycie konsumenckim (DzU z 2001 r. nr 100, poz. 1081 ze zm.) dość dokładnie określa prawa i obowiązki pożyczkobiorców.
Banki i firmy finansowe muszą nas informować o rzeczywistej rocznej stopie oprocentowania, gdy bierzemy kredyt o wartości do 80 tys. zł. Zdarza się, że te dane są ukryte wśród innych informacji i trudno je znaleźć.
Oferty pożyczkowe monitoruje Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
_ Cały czas toczy się postępowanie wyjaśniające w sprawie firmy pożyczkowej Provident _ – informuje Kamila Kurowska z biura prasowego UOKiK. Chodzi o wysokie koszty obsługi domowej – przynoszenia pieniędzy do pożyczkobiorcy i odbioru u niego w mieszkaniu kolejnych rat.
Gdzie po pomoc
Oprócz odsetek uiszczamy jeszcze inne opłaty, prowizje i dodatkowe koszty. Nie mogą one przekroczyć 5 proc. kwoty udzielonej pożyczki. Ma to zapobiegać obchodzeniu przepisów ograniczających wysokość odsetek. Zasada ta ma jednak kilka wyjątków – w tym koszty ubezpieczenia kredytu i inne udokumentowane koszty związane z ustanowieniem, zmianą lub wygaśnięciem zabezpieczeń.
Osoby, które mają kłopoty z zaciągniętą pożyczką albo wątpliwości dotyczące zapisów w umowie, mogą poprosić o pomoc rzeczników konsumentów, którzy działają w największych miastach i we wszystkich powiatach. W Warszawie trzeba się jednak liczyć z długim czekaniem na odpowiedź.
– _ Z powodu ogromnego napływu spraw i ich skomplikowania załatwiamy je w dwa – trzy miesiące _ – mówi Małgorzata Rothert, stołeczny rzecznik konsumentów. W stolicy do końca roku będzie też działało centrum poradnicze prowadzone przez Stowarzyszenie Konsumentów Polskich. Jest też specjalna infolinia pod numerem 0800 800 008 (tylko z telefonów stacjonarnych), można też osobiście przyjść po poradę do siedziby stowarzyszenia przy ulicy Gizów 6 na Woli. Klient niezadowolony z pożyczki ma też czas do namysłu, czy z niej nie zrezygnować. Jeśli się rozmyśli, powinien złożyć w ciągu dziesięciu dni od wzięcia pożyczki pisemne oświadczenie o rezygnacji. Gdy nie uda mu się zmieścić w tym terminie, może jeszcze zrezygnować z pożyczki w terminie spłaty którejś z rat, z tym że powinien o tym poinformować pożyczkodawcę na trzy dni wcześniej.
W takich sytuacjach nie trzeba będzie spłacać oprocentowania za okres po spłacie kredytu. Przepisy przewidują też, że za wcześniejszą spłatę pożyczki nie wolno też obciążać konsumenta żadną prowizją.
Michał Kosiarski
OPINIA
Tomasz Odziemczyk, ekonomista ze Stowarzyszenia Konsumentów Polskich
Dużym problemem pożyczek wydaje się nie tyle niejasność przepisów ich dotyczących, ile ich mała znajomość wśród konsumentów. Tylko nieliczni wiedzą, że gdy planują kredyt konsumencki do 80 tys. zł, mają prawo do rezygnacji z umowy w ciągu dziesięciu dni, i to bez podawania powodu. Inny ważny przywilej to możliwość przedterminowej spłaty zadłużenia bez dodatkowych opłat. Zainteresowani pożyczką nie wiedzą też z reguły, że powinni od instytucji finansowej otrzymać wszystkie niezbędne dokumenty, w tym regulaminy i cenniki. Trzeba także im podawać całkowity koszt kredytu i rzeczywistą roczną stopę oprocentowania.