Tu nie rozpalaj ogniska w majówkę. Mandat do 5 tys. złotych
Ognisko, przyjaciele, dźwięk palonego ogniska. Brzmi jak idealny plan na majówkę. Okazuje się jednak, że ta forma spędzania wolnego czasu może wiązać się z naruszeniem prawa. Sprawdź, kiedy możesz dostać mandat.
Czy można rozpalać ognisko na działce?
W Polsce nie ma ogólnego zakazu na rozpalanie ognisk w ogrodach lub na działkach. Jednak, to nie oznacza, że jest to całkowicie dozwolone. Warto pamiętać, że otwartego ognia nie wolno rozpalać we wszystkich miejscach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na obciachu zarobiła miliony! Polacy pokochali klapki Kubota - Alina Sztoch w Biznes Klasie
Gdzie można rozpalać ognisko?
Polskie prawo wskazuje, że można robić to na własnej posesji, pod warunkiem że w pobliżu nie są składowane łatwopalne materiały. Dodatkowo posesja musi znajdować się w odległości co najmniej 100 metrów od lasu oraz minimum 10 metrów od miejsca składowania łatwopalnych płodów rolnych.
Jednak rozpalenie ogniska w miejscu bezpiecznym nie gwarantuje uniknięcia mandatu. Unoszący się dym oraz popiół mogą wpłynąć na sąsiadujące tereny. W takich sytuacjach możliwe jest, że straż miejska lub policja nałoży mandat w wysokości 500 zł. Niedozowlone jest również wolne spalanie liści, gałęzi i odpadów ogrodowych. Niestosowanie się do tego przepisu również grozi grzywną w wysokości 500 zł.
Jednym z miejsc, gdzie obowiązuje bezwzględny zakaz rozpalania ognisk, jest las. Zapalenie ognia w lesie lub w innym miejscu nieprzeznaczonym do tego celu może skutkować nałożeniem mandatu do 5 tys. zł.
Jak uniknąć mandatu?
Ognisko należy rozpalać w miejscu, które jest najmniej uciążliwe dla sąsiadów i znajduje się w bezpiecznej odległości od budynków. Do rozpalania ogniska powinno używać się drewna opałowego lub kominkowego, które emituje mniejszą ilość dymu. Nie powinno się rozpalać ogniska, gdy pogoda jest zbyt wietrzna, a temperatura zbyt wysoka.
Wysoki mandat możemy również otrzymać za rozpalanie grilla na balkonie. Jak pisaliśmy w WP Finanse, grozi za to nawet 500 złotych kary, jeśli zostanie wezwana policja lub straż miejska.
Jednak warto pamiętać, że nielegalny nie jest sam proces grillowania jedzenia, ale obecność ognia i rozżarzonych kawałków węgla. Niektórzy mieszkańcy rezygnują z tradycyjnego grilla na rzecz elektrycznego - to dobry sposób na wyeliminowanie węgla i otwartego ognia. Choć w takim wypadku grillowanie na balkonie pozostaje legalne, to wciąż zaleca się zachowanie ostrożności.
