Tusk: debata o pakcie fiskalnym pierwszym akordem dyskusji o euro

Premier Donald Tusk powiedział w czwartek, że sejmowa debata o pakcie fiskalnym może stać się pierwszym akordem "wielkiej debaty o przyszłości Polski, jeśli chodzi o strefę euro". Jego zdaniem posłowie mogliby zająć się paktem po 18 lutego, ale - jak zastrzegł - decyzja należy do Sejmu.

03.01.2013 | aktual.: 03.01.2013 15:31

Posłowie w czwartek mieli zająć się projektem ustawy w sprawie ratyfikacji paktu fiskalnego. Jednak na wniosek rządu punkt dotyczący paktu fiskalnego został przesunięty. Projekt ma zostać rozpatrzony w lutym, po planowanym szczycie budżetowym UE.

- Niektórzy z dużą przesadą uznają pakt fiskalny za kwestię o charakterze konstytucyjnym, dotyczącym suwerenności, ja uważam, że to jest przesada i że wiele z tych argumentów ma charakter demagogiczny - mówił Tusk na konferencji prasowej.

Jak wyjaśnił, myśli głównie o PiS-ie, który jest "bardzo agresywnie nastawiony do idei postępującej integracji finansowo-gospodarczej Europy". Tusk zastrzegł jednak, że każdy ma prawo do swoich argumentów.

Premier uważa, że warto uznać argumenty tych, którzy chcą, by debata nad paktem fiskalnym była długa, "by cały dzień poświęcić tylko temu tematowi". Jak mówił, ze względu na bardzo bogaty porządek obrad rozpoczętego w czwartek dwudniowego posiedzenia Sejmu nie było to możliwe.

- Spodziewamy się, że debata o pakcie fiskalnym (...) będzie prawdopodobnie, przynajmniej przez niektórych polityków, traktowana jako pierwszy akord tej wielkiej debaty o przyszłości Polski, jeśli chodzi o strefę euro - ocenił premier.

Tusk podkreślił, że rozmawiał z marszałek Sejmu Ewą Kopacz na temat sejmowych prac nad paktem fiskalnym. Jak dodał, według informacji Kopacz, Prezydium Sejmu jednogłośnie uznało, że przełożenie debaty nad paktem fiskalnym, tak, by tej sprawie poświęcony został przynajmniej jeden cały dzień, jest bardzo sensowną propozycją.

- Są takie głosy, że ta debata będzie bogatsza po 18 lutym - powiedział Tusk. Jak wyjaśnił, podczas planowanego wtedy szczytu UE pojawi się zapewne nie tylko temat unijnego budżetu na lata 2014-20, ale też "inne konteksty finansowe".

- Być może byłoby dobrze tę debatę w związku z tym przeprowadzić tuż po 18 lutym - ocenił premier. Ale, jak zastrzegł, pozostawia to do uznania Sejmu. - Rząd nie będzie tutaj niczego ani przyspieszał, ani opóźniał, liczę tutaj na decyzję i inicjatywę Prezydium Sejmu, czy pani marszałek, my się dostosujemy - dodał.

Pakt fiskalny wymusza większą dyscyplinę w finansach publicznych, zwłaszcza w 17 państwach eurolandu. Ustanawia nowe, bardziej automatyczne sankcje za łamanie dyscypliny, w tym nowej reguły wydatkowej. Traktat ma wejść w życie w tym roku, po ratyfikacji w 12 krajach eurolandu.

Polskę będzie obowiązywał dopiero wtedy, gdy przyjmiemy unijną walutę.

W grudniu sejmowe komisje: spraw zagranicznych, ds. UE i finansów publicznych opowiedziały się za ratyfikacją paktu fiskalnego. Najwięcej wątpliwości w tej sprawie zgłaszali posłowie PiS i Solidarnej Polski. Za były kluby PO i PSL oraz Ruch Palikota i SLD.

Według krytykujących pakt polityków PiS i SP pakt uderza w suwerenność państwa polskiego i jest to "akt kapitulacji" wobec kryzysu w strefie euro, a państwa, które pakt obejmuje, poddają się wyłącznie obowiązkom, nie uzyskując żadnych praw.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)