Tusk: Madryt i Warszawa będą razem działały ws. budżetu UE
Polska i Hiszpania będą działały wspólnie w sprawie nowego wieloletniego budżetu UE - zapowiedział premier Donald Tusk po czwartkowych rozmowach z szefem rządu Hiszpanii Mariano Rajoyem. Warszawa i Madryt będą sojusznikami m.in. w sprawie unijnej polityki spójności.
12.04.2012 | aktual.: 12.04.2012 16:43
Tusk i szef hiszpańskiego rządu przewodniczyli w Warszawie VIII międzyrządowym konsultacjom polsko-hiszpańskim.
- Z satysfakcją odnotowałem, że nic się nie zmieniło, jeśli chodzi o nasze wspólne działania i wspólne poglądy dotyczące polityki spójności. To oznacza, że Madryt i Warszawa będą mogły z dużą skutecznością działać razem w UE na rzecz pozytywnego, dającego kolejne impulsy prowzrostowe kształtu wieloletnich ram finansowych - powiedział Tusk na wspólnej z Rajoyem konferencji prasowej. Jak ocenił, oba kraje mogą uzyskać realny wpływ na kształt debaty o budżecie europejskim.
Polityka spójności - z której w bardzo dużym stopniu korzysta Polska - jest głównym celem cięć płatników netto do unijnej kasy. Podczas debaty unijnych ministrów na temat nowego budżetu UE, która odbyła się pod koniec stycznia, Wielka Brytania, Niemcy, Francja, Finlandia, Holandia oraz Szwecja i Austria zażądały cięć w wysokości minimum 100 mld euro.
Rajoy zadeklarował, że Hiszpania razem z Polską będzie działała na rzecz unijnej polityki spójności. Według Tuska polityka spójności może być bardzo ważnym wspólnym przedsięwzięciem polsko-hiszpańskim. - Ta wspólnota interesów była jednym z motywów przewodnich naszego spotkania - zaznaczył.
Premier Polski poinformował, że rozmawiał z Rajoyem także o kryzysie gospodarczym w Europie. - Rozmawialiśmy o staraniach na rzecz wyjścia europejskich finansów z kryzysu. Z satysfakcją mówiliśmy o tym, jak Hiszpania i Polska twardo i konsekwentnie podejmują decyzje na rzecz wyjścia z kryzysu. Lista działań, które podjął hiszpański rząd, jest imponująca. To musi budzić zaufanie - mówił Tusk.
- Z podziwem obserwujemy determinację i kompetencję hiszpańskiego rządu w trudnym procesie reform. Wszystko na to wskazuje, że działania Hiszpanii, mogą być dla wielu działaniami modelowymi, jeśli chodzi o radzenie sobie w krytycznej sytuacji - ocenił polski premier.
Zdaniem Tuska największą pomocą dla każdego kraju ogarniętego kryzysem jest zaufanie, także zaufanie krajów do innych krajów. Jak dodał, z własnego doświadczenia wie, że najtrudniej zaufanie zdobyć "na własnym podwórku". - Im więcej budzimy zaufania, tym wyraźniej odbija się to pozytywnie, choćby na rentowności obligacji. Hiszpania jest krajem, który podjął takie decyzje, które powinny w zupełności wystarczyć, aby taką pomoc w postaci zaufania uzyskać - ocenił polski premier.
Hiszpański premier powiedział, że skutki kryzysu ekonomicznego wymagają od wszystkich wspólnego wysiłku, więc - jak zadeklarował - rządy: polski i hiszpański przyjmują na siebie tę odpowiedzialność.
- Żyjemy w czasach bardzo ważnych dla Europy i myślę, że skutki kryzysu ekonomicznego wymagają od nas wszystkich wspólnego wysiłku, aby ustalić podstawy nowej stabilności gospodarczej, aby odzyskać wzrost (gospodarczy) i nowe miejsca pracy - powiedział hiszpański premier.
- Zarówno rząd polski, jak i hiszpański przyjmują na siebie tę odpowiedzialność. Hiszpania i Polska to kraje, które wywiązują się ze swoich zobowiązań - zapewnił.
Szef hiszpańskiego rządu przekonywał, że oba kraje nie robią tego, ponieważ wymagają tego od nich rynki, czy instytucje. - Robimy to, ponieważ jesteśmy przekonani, że finanse publiczne i reformy strukturalne, które są podejmowane, są niezbędne dla odzyskania konkurencyjności i powrotu na ścieżkę stałego i trwałego wzrostu - podkreślił Rajoy.
Tusk przypomniał, że Hiszpania podjęła już decyzję o podniesieniu wieku emerytalnego do 67 lat dla kobiet i mężczyzn. - Wydaje się, że tego typu przykłady powinny nam, Polakom pomóc zrozumieć i zaakceptować ten trudny, bolesny proces reform - zaznaczył.
Zdaniem Rajoya reformy strukturalne są niezbędne - po to, aby działać na rzecz wzrostu gospodarczego i konkurencyjności gospodarki. - Chciałbym wykorzystać okazję, żeby poprzeć reformę (systemu emerytalnego), nie powinniśmy myśleć krótkoterminowo, musimy myśleć długoterminowo, musimy zachowywać się odpowiedzialnie - podkreślił.
- Najgorsze, co dziś może zrobić rząd, to nie robić nic. Podejmowanie decyzji trudnych, niepopularnych oznacza zasiew, po to, żeby jutro można było mieć żniwa - powiedział Rajoy.
Obaj premierzy podkreślali bardzo dobre relacje między Polską a Hiszpanią, zarówno pomiędzy przywódcami politycznymi, jak i między narodami. - Ma to bardzo konkretny wymiar w naszej współpracy gospodarczej, współpracy w inwestycjach. Hiszpańskie przedsiębiorstwa to znana, bardzo szanowana marka w wielu sektorach naszej narodowej gospodarki - przekonywał Tusk.
Rajoy powiedział, że Hiszpanię i Polskę łączą "lata współpracy i wspólna wizja świata zglobalizowanego".
Premier Hiszpanii poinformował, że w październiku w Madrycie odbędzie się spotkanie małych i średnich przedsiębiorców z Polski i Hiszpanii - po to, aby intensyfikować współpracę. Kolejne spotkanie, tym razem z udziałem dużych przedsiębiorstw, odbędzie się w Warszawie.
Premier Hiszpanii podziękował Tuskowi za "wspaniałą" polską prezydencję. - Polska nie tylko stanęła na wysokości wielkich oczekiwań, ale jeszcze je przekroczyła, zarządzając z wielką skutecznością wieloma wydarzeniami, które miały miejsce w drugim półroczu 2011 roku - ocenił Rajoy.
Tusk zaprosił Rajoya do Gdańska na mecz Hiszpanii w czasie Euro 2012. - Polskich drużyn jeszcze nie można porównywać do Barcelony, Realu Madryt, a polska reprezentacja jest trochę niżej, delikatnie mówiąc, w rankingu od Hiszpanii, ale jeśli chodzi o stadiony, będziemy z dumą mówili, że takich stadionów nawet największe kluby w Hiszpanii mogą nam pozazdrościć - przekonywał.
Rajoy zapowiedział, że przyjedzie do Gdańska na pierwszy mecz Hiszpanów na Euro 2012, a jeśli Hiszpania zagra w finale mistrzostw - również na finał do Kijowa.