Tusk: unia energetyczna to test, czym naprawdę jest UE (krótka6)
Unia energetyczna i kryzys energetyczny to jest test, czym naprawdę jest dzisiaj UE - powiedział premier Donald Tusk. Dodał, że nie będziemy niezależni energetycznie, jeśli ważniejsze będą bilateralne relacje z Rosją od wewnątrzunijnych pomiędzy państwami.
21.05.2014 16:50
"Kiedy patrzę na dyskusje o gazie, to widzę wyraźnie (...), że toczy się wielki pojedynek: co jest ważniejsze - bilateralne relacje państw członkowskich z Rosją czy relacje wewnątrzunijne. Nie będziemy niezależni energetycznie, jeśli wybierzemy bilateralne relacje z Rosją jako ważniejsze od wewnątrzunijnych relacji pomiędzy państwami członkowskimi" - oświadczył w środę w Brukseli Tusk.
W jego ocenie nie wiadomo, w jaki sposób sankcje mogłyby zatrzymać Rosję w "jej agresywnej polityce". Zdaniem Tuska, większa niezależność energetyczna Europy spowodowałaby, że nie musiano by się w ogóle zastanawiać na temat sankcji.
"Nie ma lepszej metody na zbudowanie równowagi politycznej miedzy Rosją a UE (..) jak większa niezależność energetyczna Europy" - zaznaczył.
Szef polskiego rządu zapewnił, że Polska działając na rzecz unii energetycznej będzie wywiązywała się ze swoich wszystkich zobowiązań dotyczących polityki energetycznej i odnawialnych źródeł energii.
"Warto też myśleć o tym, aby wspólnota energetyczna (...) była wzmocniona. Z całą pewnością i kraje bałkańskie, Ukraina i Mołdawia powinny być bardziej włączone w system energetyczny, tak aby wspólnota energetyczna nie była hasłem, tylko żeby stała się w coraz większym stopniu skuteczna" - powiedział premier.